To było niezwykłe spotkanie. Takiego jeszcze w historii klubu nie było! Kieleccy kibice postanowili pożegnać się z odchodzącym z PGE Vive do Flensburga wieloletnim kapitanem mistrzów Polski Michałem Jureckim. Wspominali nie tylko popularny „Dzidziuś”, ale i jego fani.
Jak przyznał sam Jurecki dwa mecze utkwiły mu szczególnie w pamięci. Jeden to wygrany finał Ligi Mistrzów z Veszprem w 2016 roku. Drugie wspomnienie jest smutne.
– Pamiętam przegrany w 2011 roku w naszej hali finał ligi z Wisłą. Żal nasz i kibiców, smutek, płacz… Postanowiłem sobie wtedy, że dopóki ja będę w Kielcach Płock już nigdy nie zdobędzie złota mistrzostw Polski – zdradził były kapitan Vive, za co zebrał największe oklaski od kibiców.
Fanom Michała w pamięci najbardziej utkwił pojedynek turnieju barażowego o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym żółto-biało-niebiescy pokonali w Hali Legionów Rhein Neckar Loewen.
– Pamiętam pana po ostatnim gwizdku sędziów. Wskoczył pan na banery oddzielające parkiet od trybun i uniósł ręce w geście zwycięstwa. Takich rzeczy się nie zapomina – dziękowała wzruszona jedna z kibicek.
Michał Jurecki przyszedł do Kielc w 2010 roku. Z PGE Vive zwyciężył w Lidze Mistrzów i dwa razy stanął na najniższym stopniu podium. Wywalczył osiem tytułów mistrza Polski i 9 krajowych Pucharów.
Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie Kibiców Piłki Ręcznej Iskra Kielce.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 






































