Na buskiej promenadzie pojawiło się kolejne słoneczko. Odsłonił je dyrygent, Mirosław Jacek Błaszczyk, jedna z gwiazd XXV Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz.
– Człowiek wielkiej skromności, który potrafi ujarzmić każdą orkiestrę – tak o Mirosławie Jacku Błaszczyku mówi dyrektor artystyczny festiwalu, Artur Jaroń.
Burmistrz Buska-Zdroju, Waldemar Sikora wyjaśnił, że słoneczko jest podziękowaniem za wieloletnie zaangażowanie Mirosława Jacka Błaszczyka w organizację festiwalu, jego promowanie, ale także jest wyrazem uznania dla jego kunsztu i osiągnięć artystycznych.
Sam maestro nie krył wzruszenia. Mówił, że to wyróżnienie jest potwierdzeniem tego, że przed laty dobrze wybrał swoją drogę życiową.
– Nie wybrałem muzyki rozrywkowej, a zdawałem na jazz i mogłem zostać jazzmanem. Wybrałem najpierw teorię muzyczną, a później dyrygenturę, nie wierząc w to, że kiedyś będę doceniany jako maestro, jako dyrygent, który coś umie i potrafi coś przekazać kolejnym pokoleniom. Ale ważne w tym wszystkim jest też to, że mimo tych sukcesów i porażek, nie zmieniłem swojego sposobu na życie i swojego stosunku do muzyki. Dla mnie muzyka jest rzeczą, w której nigdy nie osiągnę doskonałości, że nadal bez pracy nie wyobrażam sobie własnego rozwoju – powiedział.
Podczas trwającego Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz zostanie odsłonięte jeszcze jedno słoneczko. W niedzielę zrobi to śpiewaczka operowa, Joanna Woś.
Mirosław Jacek Błaszczyk ukończył Wydział Wychowania Muzycznego Akademii Muzycznej w Katowicach. Naukę kontynuował na Wydziale Teorii, Kompozycji i Dyrygentury. W 1986 roku został dyrygentem Państwowej Filharmonii Śląskiej oraz dyrektorem artystycznym Państwowej Orkiestry Symfonicznej w Zabrzu. W latach 1996-1998 pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego w Filharmonii Poznańskiej. Od maja 1998 roku jest dyrektorem artystycznym Filharmonii Śląskiej w Katowicach.