Nie tylko mieszkańcy osiedla Uroczysko w Kielcach, ale także lokatorzy nowego bloku przy ulicy Klonowej są niezadowoleni z wyznaczenia przez drogowców feralnej wysepki, blokującej wyjazd z osiedla mieszkaniowego.
Mieszkańcy nowego bloku, w liście do redakcji Radia Kielce informują, że według początkowych zapewnień inwestora, mieli mieć dostęp do ulicy w obydwu kierunkach. Obok ich budynku planowano skrzyżowanie. Ostatecznie tak się nie stało. Co więcej, jeszcze niedawno ich mieszkania nie mogły przejść formalnych odbiorów, bo apartamentowiec w ogóle nie miał zapewnionej drogi dojazdowej. Właśnie ta sytuacja wymusiła na deweloperze stworzenie tymczasowej drogi, na co zgodził się Miejski Zarząd Dróg.
Tomasz Zboch z MZD w poniedziałek utrzymywał, że obecne rozwiązanie jest częścią planu zagospodarowania przestrzennego z 2013 roku, który miał być nastawiony na poprawienie przepustowości północnej części Kielc. Problem w tym, że takie rozwiązanie oznacza zminimalizowanie liczby zjazdów do posesji, a przy Klonowej powstają kolejne bloki, które będą wymagały połączenia z ulicą.
Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału architektury i urbanistyki urzędu miasta sugeruje drogowcom inne rozwiązanie, zapewniające jednocześnie przepustowość Klonowej, jak i dostęp do nieruchomości. Jego zdaniem, problem rozwiązałaby budowa nowej drogi, równoległej do Klonowej, ale biegnącej za nowymi budynkami. Takie rozwiązanie uwzględnia zresztą plan zagospodarowania dla tego miejsca.
W piątek ma odbyć się kolejne spotkanie w tej sprawie, przedstawicieli MZD i Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.