92 lata temu w Wilnie, a 14 lat temu w Skarżysku koronowany został obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej. We wtorek wspomnienie tych wydarzeń upamiętniono w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej. Jak przypomniał kustosz sanktuarium ksiądz Jerzy Karbownik, obie uroczystości odbyły się 2 lipca, a Maryja Ostrobramska to Wielka Księżna Litewska i opiekunka Skarżyska.
Wśród uczestników uroczystości było wiele osób, które pamiętają moment koronacji w 2005 roku. Jak wspominają, dzień był piękny, słoneczny i bardzo wzruszający.
– Taki już się nie powtórzy - mówią skarżyszczanie.
Mszę rocznicową odprawił biskup radomski ksiądz Henryk Tomasik. Podczas homilii odniósł się do Ewangelii, która mówiła o cudzie w Kanie Galilejskiej.
– To Maryja jest obecna przy człowieku, kiedy znajduje się w trudnej sytuacji, jak nowożeńcy w Kanie. Różne narody brały Matkę Bożą za swoją patronkę, tak zrobili również Polacy. Pierwszy polski hymn to Bogurodzica, w naszej kulturze żywo obecna jest także Matka Miłosierdzia z Ostrej Bramy – podkreślił duchowny.
Biskup Henryk Tomasik przypomniał, że 2 lipca 1927 roku, arcybiskup Aleksander Kakowski podczas mszy z udziałem Kardynała Augusta Hlonda i Marszałka Józefa Piłsudskiego dokonał koronacji obrazu w Wilnie.
– W 2005 roku podobna liturgia sprawowana była w Skarżysku z udziałem 350 księży i 28 biskupów oraz tysięcy wiernych – mówił duchowny.
– W procesji z darami mieszkańcy miasta przynieśli stągwie wypełnione dobrymi uczynkami, zapisanymi na kartkach, wśród nich było wyznanie rodziców, którzy przebaczyli zabójcy swojego dziecka – zaznaczył.
Biskup Henryk Tomasik podkreślał, że dziś też potrzeba takich stągwi z modlitwą za Kościół i kapłanów, rodziny, młodzież, powołania i niewierzących. Jego zdaniem, w ten sposób realizowana będzie droga maryjna, która jest najpewniejszą ścieżką wiary.
Korony dla matki Boskiej Ostrobramskiej w Skarżysku pobłogosławił jeszcze Jan Paweł II.