M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Żołnierze 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej docelowo będą stacjonować w czterech miejscach w regionie. Oprócz Kielc, będą to: Sandomierz, Ostrowiec i Czyżów. Te plany potwierdziła Senacka Komisja Obrony, która obradowała w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych.
Czytaj również
– To było bardzo owocne i potrzebne spotkanie – podkreślił świętokrzyski senator Jarosław Rusiecki z PiS, przewodniczący komisji. – Będą tworzone nowe jednostki, zadbamy także o uzbrojenie i wyszkolenie żołnierzy. Wszystko to ma przygotować wojskowych do sytuacji kryzysowych, w których będą nieść pomoc potrzebującym – powiedział parlamentarzysta.
Senator Jarosław Rusiecki dodał, że wokół Wojsk Obrony Terytorialnej tworzy się wiele nieprawdziwych informacji. Członkowie komisji mają za zadanie je prostować. – Jedną z nich jest mit, że do WOT garną się bezrobotni. To nieprawda, ponad 70% żołnierzy to ludzie, którzy pracują na stałe lub mają inną formę zatrudnienia. Są to młode osoby. Najwięcej ochotników jest w wieku od 25 do 35 lat – powiedział parlamentarzysta.
Zastępca dowódcy WOT gen. bryg. Artur Dębczak pochwalił 10. Świętokrzyską Brygadę za dotychczasową pracę. – Dużo zostało już zrobione, a jeszcze sporo przed nami. Myślę, że pod dowództwem płk Artura Barańskiego wszystkie plany zostaną zakończone sukcesem – powiedział generał Artur Dębczak.
Dowódca 10. Brygady płk Artur Barański przyznał, że wraz ze swoimi podwładnymi bardzo stara się, aby wszystkie powierzone zadania były realizowane na jak najwyższym poziomie. – Sprawdzaliśmy swoje umiejętności miesiąc temu m.in. podczas akcji przeciwpowodziowej na Wiśle, gdzie wzmacnialiśmy wały. Chcemy nieść pomoc lokalnej społeczności – powiedział. Już 5 lipca przyjmujemy kolejnych żołnierzy – zapowiedział płk Artur Barański.
Senator Jan Dobrzyński powiedział, że bardzo dobrze ocenia pracę dowódców w WOT. – W mojej ocenie prawidłowo wykonują swoje zadania. Jestem spokojny o rozwój piątego rodzaju Sił Zbrojnych – stwierdził.
Z kolei senator Michał Potoczny przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość już wiele lat temu sygnalizowało potrzebę powstania tego rodzaju wojsk i był to jeden z głównych celów partii.
