Bogdan Wenta nie uzyskał od radnych wotum zaufania. Przeciwko jego udzieleniu głosowało 15 radnych, a za 9 osób, jedna wstrzymała się od głosu. Głosowanie poprzedziła długa i burzliwa dyskusja, w której zdecydowanie dominowała ostra krytyka prezydenta Wenty. Takie opinie wyrażała większość radnych i mieszkańcy miasta, którzy wcześniej zgłosili się do głosu.
Mimo wielu krytycznych słów Bogdan Wenta nie odniósł się do negatywnych wypowiedzi radnych i mieszkańców. W jego imieniu głos zabrała Danuta Papaj. Po głosowaniu, Bogdan Wenta stwierdził, że przyjmuje głosy krytyki i zapowiedział dalszą pracę.
– Każdy ma prawo do krytyki, ona dzisiaj była widoczna, często emocjonalna i gorąca. Jeżeli zauważono wiele elementów, które według radnych są negatywnie oceniane, to nie mam wyjścia, muszę mocniej pracować – powiedział prezydent.
Przeciwko udzieleniu wotum zaufania zagłosowali wszyscy radni PiS oraz Kamil Suchański, Maciej Bursztein, Joanna Winiarska, a także Katarzyna Kwietniak. Za wotum głos oddała większość radnych Koalicji Obywatelskiej oraz Marcin Chłodnicki, Joanna Litwin i Jarosław Bukowski. Od głosu wstrzymała się Anna Myślińska z KO.
Jarosław Karyś, szef klubu PIS stwierdził, że na początku dawał prezydentowi duży kredyt zaufania.
– Jednak nasze nadzieje zaczęły przeradzać się w obawę, a później w pewność, że ten kredyt został roztrwoniony. Nie ma pan wizji zarządzania miastem. Zaczęło się od awantury ze szkołą Nazaretanek. Reorganizacja urzędu miasta była drugim elementem. Do dzisiaj nie mamy wiedzy jakie efekty ta reorganizacja przyniosła. Nie wiemy, czy zarządzenie miastem przy udziale pełnomocników było zgodnie z prawem. Niezrozumiała jest także polityka kadrowa – dodaje radny.
Zdaniem Jarosława Karysia prezydent podjął szereg nietrafionych decyzji, wśród nich między innymi: podwyżka cen biletów w komunikacji miejskiej, zmiany w organizacji sieci komunikacyjnej, opóźnienia we wdrażaniu budżetu obywatelskiego.
– Całość tworzy dla pana obraz niekorzystny. Nie widzę podstaw, aby zagłosować za udzieleniem wotum dla pana – powiedział radny Karyś.
Emocje tonowała Agata Wojda szefowa Koalicji Obywatelskiej.
– Nie był pan kandydatem naszych marzeń, ale nie wiem, czy są tacy kandydaci. Siłą pana było wzbudzenie entuzjazmu wśród kielczan i współpracowników. Wierzę, że pan jest zawodnikiem długodystansowym, że ludzie, którzy pana tak krytykowali będą mogli powiedzieć w przyszłym roku, że jest lepiej.
Zwróciła jednak uwagę że nie wszystkie decyzje są trafione. Kielce to miasto zielone, ale coraz łatwiej nam likwidować to co mamy. Jako przykład podała budowę ścieżki rowerowej przy okazji której wycinane jest kilkadziesiąt drzew.