Sąd ponownie bada sprawę wyroku skazującego na więzienie Henryka Malanowicza, pseudonim „Waldek”, walczącego w latach 50-tych z reżimem komunistycznym na terenie województwa świętokrzyskiego. Wnioskodawcy starają się o uniewinnienie.
Mężczyzna był członkiem „Armii Wolnej Europy”- tajnej organizacji antykomunistycznej. Jak mówi Maciej Krzyżanowski, wnioskodawca sprawy, która toczy się obecnie w Sądzie Okręgowym w Kielcach – Henryk Malanowicz według akt procesowych z końca lat 50-tych, odpowiadał za „udział w organizacji zbrojnej mającej na celu obalenie ustroju PRL” oraz za „produkcję i roznoszenie ulotek”. Został za to skazany w 1962 roku na sześć lat pozbawienia wolności.
W 1992 roku wznowiono sprawę. Sąd Najwyższy uniewinnił Malanowicza jedynie od popełnienia czynu rozprowadzania ulotek antyrządowych. W przypadku pierwszego zarzutu zmienił kwalifikację prawną czynu, na udział członków, w tym Malanowicza, w organizacji „tajnej”. Sąd Najwyższy umorzył sprawę po jej przedawnieniu.
Adwokat zwraca uwagę, że umorzenie nie równa się uniewinnieniu i w świetle prawa członkowie ugrupowania Armia Wolnej Europy wciąż są przestępcami. Przez lata Malanowicz żył z przeświadczeniem, że został oczyszczony z obu zarzutów, co w istocie nie miało miejsca. Jak dodaje mecenas, panu Henrykowi zależy tylko na pełnym uniewinnieniu.
– Pan Henryk chce usłyszeć, że jest niewinny. Jest bardzo schorowanym człowiekiem, ale to trzyma go przy życiu – mówi.
Biegłym w sprawie była historyk kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej Marzena Grosicka. W swojej pracy naukowej badała działalność Armii Wolnej Europy. Jak zeznała- ideą organizacji była wyłącznie chęć walki z reżimem komunistycznym. Organizacja posługiwała się hasłami: „Precz z komunizmem”. Odwoływano się też do ducha narodu, walki z „najeźdźcą” i „okupantem”.
Organizacja „Armia Wolnej Europy” działała w latach: 1954-59 i prowadziła akcje skierowane przeciwko systemowi komunistycznemu. Jej założycielem był były żołnierz Armii Krajowej, Melchior Batorski. Grupa skupiała 20 członków w dwóch oddziałach w Rakowie i Sandomierzu. Głównie zajmowała się roznoszeniem ulotek nawołujących do bojkotu reżimu i wysyłania pogróżek działaczom PZPR. Największym osiągnięciem grupy było wysadzenie 13 listopada 1956 roku pomnika żołnierzy Armii Czerwonej w Rakowie. Pomnik pierwotnie poświęcony był żołnierzom wojny polsko-bolszewickiej.
W 1954 roku lokalne władze usunęły nazwiska zasłużonych i wizerunek Józefa Piłsudskiego i zastąpiły je gwiazdą czerwoną. Pod koniec 1959, po nieudanej akcji na urząd pocztowy w Trześni grupa została rozbita, a jej członkowie i sympatycy postawieni przed sądem. Łącznie 29 osób zostało skazanych za działalność antyrządową na kary od 6 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Sprawę odroczono do 8 lipca.