Wszystko wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie nie będzie w Kielcach ligowej drużyny siatkarzy w rozgrywkach centralnych.
– Mimo kilku próśb nie udało mi się skontaktować z nikim z władz miasta. Nikt nie przejawił żadnej inicjatywy nawet na zwykłą rozmowę o drużynie siatkarzy. Jest mi bardzo przykro z tego powodu. Kielce od zawsze były na koszulkach zawodników i były bardzo godnie reprezentowane. Wszystko wskazuje na to, że to już koniec – powiedział Radiu Kielce mocno rozgoryczony Mateusz Grabda, który w minionym sezonie był trenerem Buskowianki Kielce, występującej na zapleczu PlusLigi.
W tej chwili stowarzyszenie KPS Kielce, które jest właścicielem licencji z powodu braku finansów zostało postawione w stan likwidacji. Mimo dwóch prób zwołania wlanego zgromadzenia członków nie udało się wybrać nowego zarządu klubu.
Szkoda, że tak kończy się coś co budowane było z takim mozołem od 12 lat. We wrześniu 2007 roku Fart Kielce rozegrał swój pierwszy mecz w II lidze. Już trzy lata później podopieczni Dariusza Daszkiewicza grali w PlusLidze. Ostatni sezon Buskowianka Kielce spędziła w I lidze, zapewniając sobie utrzymanie na 9. miejscu.
Czy ponownie na długie lata Kielce stracą ligową siatkówkę na szczeblu centralnym? Czas pokaże. Na razie perspektywy rysują się w bardzo czarnych barwach.