Wszyscy jesteśmy samorządowcami – przekonywali parlamentarzyści i przedstawiciele władz wojewódzkich podczas pikniku na placu Artystów w Kielcach z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego.
Przybyło wiele osób, zwłaszcza rodziny z dziećmi, bo dla najmłodszych przygotowano najwięcej atrakcji. Można było między innymi budować z klocków świętokrzyską chatę, spotkać Koziołka Matołka z Pacanowa i skorzystać z bezpłatnych badań profilaktycznych.
Kielczanie pozytywnie oceniali przedsięwzięcie. – To jest bardzo fajna inicjatywa. Warto z ludźmi rozmawiać, dowiedzieć się, jakie są ich potrzeby. Poza tym, to wielka radość i doskonała zabawa dla najmłodszych – mówiła jedna z kielczanek.
O tym, że piknik jest idealną platformą do rozmowy z mieszkańcami mówił Andrzej Pruś, przewodniczący sejmiku województwa.
– Dla mnie uwagi ludzi są budujące, bo pozwalają kompleksowo spojrzeć na to, co samorządy robią. To nie tylko rozmowy o kanalizacji, elektryfikacji, czy drogach. Bardzo dużo ludzi porusza bardzo ważny temat, o którym środowisko Prawa i Sprawiedliwości mówi od wielu miesięcy, czyli o potrzebie przywrócenia komunikacji publicznej do mniejszych miejscowości – przyznał przewodniczący.
Wicemarszałek Renata Janik mówiła z kolei, że praca samorządowców do łatwych nie należy, dużo obowiązków spoczywa zwłaszcza na samorządach gminnych i powiatowych.
– My, jako samorząd województwa współpracujemy zwłaszcza z przedstawicielami samorządów niższego szczebla, ci z kolei współpracują bezpośrednio z mieszkańcami. To zupełnie inny rodzaj pracy, który powinniśmy doceniać – mówiła.
Poseł Krzysztof Lipiec przypomniał historię odrodzenia samorządności w Polsce, która trwała przez lata.
– Samorządna Rzeczpospolita rodziła się w bólach. „Solidarność” uchwaliła deklarację o samorządności. Autorzy tej deklaracji, jak i ci, którzy ją przyjęli, mieli niełatwe życie. Nastąpił stan wojenny i prześladowania. Potrzebny był Okrągły Stół, by do tej idei powrócić – mówił.
Senator Krzysztof Słoń podkreślał, że samorządność daje nam, mieszkańcom małych ojczyzn poczucie, że coś od nas zależy.
– Nie wszystkie decyzje muszą zapadać na szczeblu centralnym w Warszawie, lecz także na terenie regionu. Samorządy są tym dla państwa, czym organizacje pozarządowe dla samorządów. Państwo wyręcza się, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, samorządami w tym, co jest najbliższe obywatelom – mówił senator.
Reforma samorządu terytorialnego miała miejsce w 1990 roku. W 1999 roku wprowadzono trójstopniowy podział terytorialny i trzy szczeble samorządu: gminny, powiatowy i wojewódzki.