Absolwenci studiów pierwszego stopnia na kierunku pedagogika o specjalności edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna będą mogli uzyskać tytuł magistra. O obawach żaków z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego informowało niedawno Radio Kielce.
Problem polega na tym, że po ukończeniu pierwszego stopnia studiów nie będą mieli możliwości kontynuacji nauki na drugim stopniu. To oznacza, że zostaną tylko z licencjatem i mniejszymi możliwościami zawodowymi.
Powodem takiego stanu rzeczy jest reforma szkół wyższych, która nie dopuszcza, by uczelnie mogły tworzyć studia drugiego stopnia dla pedagogiki o specjalności edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna. Od października ma to być kierunek pięcioletni magisterski. Studenci z Kielc twierdzą, że ministerstwo zmieniając prawo zapomniało o nich. Jednak zdaniem Katarzyny Zawady, rzecznik resortu nauki, tak nie jest.
– Ministerstwo zapewniło osobom, które skończyły studia pierwszego stopnia na kierunku wczesnoszkolna i przedszkolna pedagogika możliwość kontynuacji nauki. Będą mogły to zrobić na pedagogice drugiego stopnia – zapewnia Katarzyna Zawada.
Jednak studenci UJK twierdzą, że sama pedagogika nie da im tej wiedzy i kompetencji, co pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna.
Katarzyna Zawada mówi, że alternatywą jest nauka na nowym pięcioletnim kierunku tej specjalności. Jej zdaniem, uczelnia może uwzględnić studentom dotychczasowe zaliczone egzaminy i przenieść ich od razu na wyższy rok studiów, na przykład trzeci lub czwarty. Problem w tym, że UJK jeszcze nie wie, czy resort wyrazi w ogóle zgodę, by taki kierunek w Kielcach uruchomić.
Jednak zdaniem Renaty Janik, wicemarszałek województwa, a do niedawna doradcy wicepremiera i ministra nauki Jarosława Gowina, taka zgoda jest pewna. Renata Janik rozmawiała o tym ze studentami, którzy prosili ją o pomoc.
– Przekazałam przedstawicielom studentów bardzo dobre wiadomości. Jest już zgoda, choć ona jeszcze oficjalnie nie trafiła do Kielc. Ale UJK będzie mógł uruchomić ten kierunek zarówno w Kielcach, jak i w filii w Piotrkowie Trybunalskim – informuje Renata Janik.
Studenci nie ukrywają, że ich obawy o przyszłość zmalały, ale nie znikły. Martyna, studentka trzeciego roku tłumaczy, że program nowego kierunku nieco się różni od tego, który studiuje jako specjalność.
– Kilka przedmiotów, które mamy obecnie zostało rozszerzonych o nowe treści i teraz zamiast trzech jest ich siedem. Pytanie, czy zostałyby one zaliczone jako zdane już przez nas – mówi studentka.
Pedagogikę o specjalności edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna studiuje w sumie około 400 żaków UJK.