M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym pokazuje problemy polskiego systemu zdrowia. Z raportu wynika, że system ochrony zdrowia w Polsce nie jest przyjazny dla pacjenta i nie zapewnia efektywnego wykorzystania środków publicznych. Polska zajmuje w Europie trzecie miejsce od końca pod względem nakładów na ochronę zdrowia.
Małgorzata Kiebzak dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia powiedziała na naszej antenie, że od kilku lat te nakłady w naszym regionie systematycznie rosną. Od 2005 roku do 2016 roku był to wzrost z miliarda 100 milionów złotych do 2 miliardów złotych. Od 2017 roku to kolejny wzrost z 2,5 miliarda do 3 miliardów złotych. Ponadto 1 lipca 140 milionów złotych zostanie przekazane na wszystkie rodzaje świadczeń poza podstawową opieką zdrowotną.
Małgorzata Kiebzak dodała, że zabezpieczone są także pieniądze na podwyżki.
– Dla pielęgniarek i położnych jest to 120 milionów złotych, dla lekarzy ponad 25 milionów złotych i ponad 5 milionów złotych dla ratowników medycznych. W dalszej kolejności podwyżki otrzymają pozostałe grupy zawodowe – dodała dyrektor.
Małgorzata Kiebzak zaznaczyła, że w naszym regionie są najmniejsze kolejki do wykonania rezonansu magnetycznego, czy operacji zaćmy.
Odnosząc się do budowy nowej siedziby NFZ stwierdziła, że od roku praktycznie nic się w tej sprawie nie dzieje. Największy problem mają władze miasta, bo to one zobowiązały się do znalezienia działki pod inwestycję.
- Dlatego rozpoczęłam rozmowy z urzędem marszałkowskim, który jest właścicielem nieruchomości przy ulicy Langiewicza. W sprawę zaangażowała się również wojewoda. W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie poświęcone nowej lokalizacji na terenach po szpitaliku - powiedziała Małgorzata Kiebzak.
Początkowo nowa siedziba NFZ miała zostać wybudowana przy ulicy Wrzosowej. Kiedy jednak okazało się, że ma tam powstać kampus laboratoriów Głównego Urzędu Miar urzędnicy zaproponowali działkę u zbiegu ulic Kamińskiego i Karczówkowskiej. Z tego pomysłu jednak się wycofano, bo okazało się, że budynek może zaburzyć krajobraz. Ostatnio pojawiła się nowa propozycja przy ulicy Langiewicza, na terenie po byłym szpitalu dziecięcym.
