Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce w meczu o trzecią lokatę przegrali z hiszpańską Barcą Lassą 35:40 (16:20) i zajęli czwarte miejsce w turnieju Final Four Ligi Mistrzów, który rozgrywany jest w Kolonii.
– Gratuluję zespołowi z Barcelony, zdobył brązowy medal, grał bardzo dobrze. Mam dzisiaj urodziny i bardzo się cieszę, że mogłem je spędzić tutaj. Dla mnie to naprawdę wspaniałe, że jesteśmy w Kolonii. Ten turniej jest fantastycznie zorganizowany, wszystkie jest tu niesamowite. EHF – dziękuję za organizację takiego doskonałego wydarzenia. To prawdziwe show. Zawodnicy zrobili mi piękny prezent, że tu awansowali. Miałem zaplanowany dzień w Paryżu razem z moją żoną, ale bardzo się cieszę, że jednak jestem w Kolonii – powiedział Talant Dujszebajew, trener PGE Vive.
– Muszę podziękować moim zawodnikom za cały ten sezon. Przez cały rok mieliśmy bardzo dużo problemów zdrowotnych, w składzie mamy dużo bardzo młodych zawodników, dla dziewięciu z nich to był pierwszy występ w Final Four. Uważam, że to dla nas wspaniałe doświadczenie, które w przyszłym sezonie będzie procentowało – dodał.