Co siódme dziecko w Polsce podejmuje działania autodestrukcyjne, czyli samookalecza się, lub próbuje popełnić samobójstwo. Nasz kraj na tle Europy niestety przoduje w tej niechlubnej statystyce. Jak to zmienić i jak zapobiegać depresji najmłodszych? O tym dyskutowali w Kielcach nauczyciele i pedagodzy szkolni.
Profesor Jolanta Góral-Półrola, prorektor do spraw rozwoju Staropolskiej Szkoły Wyższej, która organizuje konferencję informuje, że o depresji u dzieci i młodzieży do tej pory w Polsce prawie się nie mówiło, stąd pomysł sympozjum na ten temat. Jak podkreśla, problem jest bardzo poważny, bowiem próby samobójcze podejmują już nawet dziewięciolatki. W ubiegłym roku, w naszym kraju, samobójstwo popełniło 177 dzieci.
Edyta Pedrycz, pedagog szkolny przyznaje, że zaburzenia nastroju u dzieci i młodzieży są coraz częściej spotykane. Przyczyny są różne. – Ta konferencja jest bardzo potrzebna. Rodzice pracują znacznie dłużej niż kiedyś i mają coraz mniej czasu dla dzieci, stąd często są one pozostawione same sobie. Z drugiej strony, dzieci są przestymulowane różnymi bodźcami. Za dużo czasu spędzają na portalach społecznościowych, czy grach komputerowych, ale mają też za dużo nauki w szkole i zajęć dodatkowych – tłumaczy Edyta Pedrycz.
O problemie mówią też specjaliści. Anna Hajdukiewicz, dyrektor Miejskiego Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych przyznaje, że zgłasza się tam coraz więcej dzieci z zaburzeniami nastroju. Doktor Danuta Czerwińska-Ćwiąkała, specjalista psychiatrii i psychiatrii dziecięcej tłumaczy, że w tym roku do szkół średnich trafia podwójny rocznik uczniów i wielu z nich przeżywa ogromy stres związany z obawą czy uda im się znaleźć dobrą szkołę. Ale problem jest szerszy.
– Nasze społeczeństwo w ogóle jest zestresowane. Żyjemy w wielkim pędzie, dzieje się wiele rzeczy naraz, nie jesteśmy w stanie wszystkich ogarnąć. Stąd reakcja stresowa w naszym mózgu. Jeżeli trwa ona krótko, to nie dochodzi do głębszych zaburzeń biologicznych – tłumaczy doktor Danuta Czerwińska-Ćwiąkała.
W konferencji wzięło udział 300 nauczycieli, pedagogów i psychologów.