Kolej, która jedzie… do natury – samorząd województwa świętokrzyskiego opracowuje koncepcję ożywienia Ciuchci Expres Ponidzie. W planach jest modernizacja infrastruktury kolejowej i samej ciuchci, a także połączenie kilku dużych inwestycji w integralną całość, by stała się atrakcyjna dla turystów.
Póki co, Ciuchcia Expres Ponidzie jest spółką, którą tworzą: samorząd województwa, gminy Jędrzejów i Pińczów, powiaty jędrzejowski i pińczowski oraz gminy Kije i Imielno.
Aby ożywić wąskotorówkę, spółka miałaby zostać rozwiązana, a liderem ciuchci zostałby Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, który jest zarządzany przez samorząd województwa. Pozostałe samorządy nadal byłyby właścicielami majątku zlokalizowanego na ich terenie.
Takie rozwiązanie otworzyłoby przede wszystkim duże możliwości finansowe. Można by całkowicie zmodernizować wąskotorówkę, o czym myślą członkowie zarządu województwa. W grę wchodzi remont między innymi infrastruktury kolejowej, ciuchci i mostów. Inwestycja byłaby kosztowna, według szacunków, to nawet 40 milionów złotych. Dużą część sumy mogłyby pokryć fundusze unijne, uzyskane właśnie przez samorząd, a nie przez spółkę – podkreśla Marek Jońca, członek zarządu województwa świętokrzyskiego.
– Spółki mogą pozyskać maksymalnie do 50 procent dofinansowania. To oznaczałoby, że z własnych pieniędzy trzeba by dopłacić ogromne sumy. Tymczasem spółka nie ma dochodów, lecz co roku generuje duże straty. W 2015 roku było to 230 tysięcy złotych, w 2018 już 320 tysięcy złotych – mówi Marek Jońca.
Samorząd mógłby pozyskać znacznie większą dotację, nawet do 90 procent całości kosztów inwestycji. Być może do dotacji dołożyłoby się także ministerstwo.
Plany na ożywienie wąskotorówki idą jeszcze dalej. Nie tylko byłaby ona zmodernizowana i w dalszym ciągu obsługiwała obecną trasę od Jędrzejowa do Pińczowa, lecz także zostałaby wyposażona w nowe atrakcje – podkreśla Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
– Są dwa projekty związane z kolejką. Pierwszy to „Stacja Hajdaszek – Kolejowy Skansen”, czyli wyremontowanie najpiękniejszej na trasie stacyjki na kształt przedwojennego dworku. Drugi to budowa Ośrodka Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach – mówi dyrektor.
Jadąc kolejką, turyści mogliby więc skorzystać z nowego 2,5-kilometrowego odcinka trasy, a także dotrzeć do zabytkowej stacyjki w Umianowicach. Tam mogliby też zwiedzić centrum edukacji przyrodniczej i podziwiać między innymi życie w Nidzie w wielkogabarytowym akwarium.
W pierwszym tygodniu czerwca ma odbyć się spotkanie z udziałowcami spółki, na którym samorząd województwa zaprezentuje swoją koncepcję dalszego funkcjonowania ciuchci.