Kamil Suchański, przewodniczący kieleckiej Rady Miasta proponuje zainstalowanie na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną elektronicznych wyświetlaczy, informujących, ile czasu pozostało do zmiany świateł.
Jak mówi, takie rozwiązania sprawdzają się w innych polskich miastach, m.in. w Krakowie, Częstochowie, Piotrkowie Trybunalskim, czy Jeleniej Górze. Podobne sygnały zgłaszali również kieleccy kierowcy. Jednak przede wszystkim to rozwiązanie powoduje zmniejszenie korków. Myślę, że w Kielcach tego typu wyświetlacze znalazłyby uzasadnienie, ponieważ pokazywałyby kierowcom, jak długo będzie się jeszcze świecić zielone światło, co znacznie upłynniłoby ruch – argumentuje przewodniczący.
Miejski Zarząd Dróg nie chce komentować tej propozycji przed udzieleniem oficjalnej odpowiedzi przewodniczącemu Rady Miasta.
Według nieoficjalnych informacji Radia Kielce, drogowcy sceptycznie podchodzą do pomysłu instalacji elektronicznych wyświetlaczy, ponieważ zdecydowana większość skrzyżowań w Kielcach, to skrzyżowania akomodacyjne, regulujące sygnalizacjami świetlnymi w zależności od natężenia ruchu. Dlatego tego typu rozwiązanie nie sprawdzi się w Kielcach.