56 młodych pianistów wzięło udział w VIII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym imienia Maurycego Moszkowskiego „Per aspera ad astra”. Od 17 maja rywalizowali w czterech kategoriach wiekowych. Zwieńczeniem imprezy był czwartkowy koncert laureatów w sali koncertowej Filharmonii Świętokrzyskiej.
Organizatorem konkursu, który odbywa się co dwa lata, jest Zespół Państwowych Szkół Muzycznych imienia Ludomira Różyckiego w Kielcach.
– Kiedy w 2004 roku zostałem dyrektorem Szkoły Muzycznej, chciałem żeby szkoła zaczęła się pokazywać w regionie, w Polsce, żeby o Kielcach było głośniej, żeby pokazać potencjał muzyczny środowiska, bo uważam, że jest on ogromny – tak Artur Jaroń, dyrektor placówki tłumaczy genezę konkursu.
Wydarzenie nieprzypadkowo nosi imię pianisty, pedagoga, Maurycego Moszkowskiego.
– Jego utwory znakomicie przygotowują do wykonywania muzyki Chopina, Liszta, wszystkich tych wielkich pianistów z XIX wieku i późniejszych. Sprawdzają się więc w roli dydaktycznej, ale też są bardzo atrakcyjne artystycznie. Jest to kompozytor zupełnie zapomniany, ale okazuje się, że niesłusznie i dzisiaj, po tylu latach istnienia konkursu, można powiedzieć, że jego uczestnicy ciągle przywożą nowoodkryte utwory Moszkowskiego, którymi jurorzy są zachwyceni – wyjaśnia Artur Jaroń.
W tej edycji konkursu udział wzięło 56 uczestników, którzy wystąpili w czterech kategoriach wiekowych. Popisy fortepianowe oceniało profesjonale, międzynarodowe jury. Artur Jaroń podkreśla, że za każdym razem rośnie nie tylko liczba młodych artystów, ale też poziom, jaki reprezentują.
– Mogę powiedzieć w imieniu jurorów, że z edycji na edycję podnosi się średni poziom uczestników i szczególnie polska młodzież prezentuje bardzo wysoki poziom. Pozazdrościć szkołom i nauczycielom takich utalentowanych dzieci i chwała im za to, że im się chce, bo to jest duże wyrzeczenie. Zajmowanie muzyką zajmuje dużo czasu – mówi.
Te słowa potwierdzają sami młodzi artyści. 17-letni Aleksander Opolski z Warszawy stara się ćwiczyć przynajmniej 3-4 godziny dziennie, a w weekend więcej. Zaczął grać na fortepianie, kiedy miał sześć lat, choć on wtedy marzył o skrzypcach.
– Byłem za mały. Miałem sześć lat, więc na skrzypce mnie nie przyjęli. Dlatego poszedłem na fortepian. Kiedy byłem w szkole muzycznej pierwszego stopnia nie chciało mi się ćwiczyć. Dopiero później zakochałem się w tym instrumencie, zacząłem dużo ćwiczyć i pracować – tłumaczył.
Wysiłek przyniósł efekty. W Kielcach Aleksander zajął pierwsze miejsce w swojej grupie wiekowej. Zdobył też wyróżnienia.
Krzysztof Wierciński, również z Warszawy, wyjaśnił, że talent jest ważny, ale liczy się przede wszystkim ciężka praca.
– Na początku uczmy się warsztatu, ustawienia ręki, techniki, a to się wiąże z wieloma godzinami ćwiczeń, a potem trzeba czuć tę muzykę w sercu – mówił.
Siedmioro najlepszych zawodników z dwóch najstarszych kategorii wiekowych (do 20 lat), wystąpiło w czwartek z orkiestrą symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej pod dyrekcją Czesława Grabowskiego.
Jak mówi Jacek Rogala, dyrektor kieleckiej filharmonii, debiut z orkiestrą jest ogromnym wyróżnieniem.
– Nie przytrafia się każdemu. To jest okazja do zmierzenia tego wszystkiego, nad czym godzinami pracuje się w zaciszu swojego gabinetu, ćwiczeniówki, podczas lekcji z profesorami. Nawet same zmagania konkursowe to są inne emocje niż występ z prawdziwą orkiestrą, z prawdziwym dyrygentem, przed prawdziwą publicznością. Sala koncertowa nobilituje. To dla każdego młodego artysty jest ważny moment w życiu, a większość z nich ma tę okazję po raz pierwszy – podkreślił.
Lista laureatów znajduje się na internetowej stronie Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach. A kolejna edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego imienia Maurycego Moszkowskiego odbędzie się w maju 2021 roku.