Konrad Łęcki – reżyser, twórca filmu „Wyklęty” oraz Andrzej Kozieja – nieżyjący już kulturoznawca, popularyzator teatru i kina, zostali uhonorowani statuetkami „Filmowego Ziemowita”.
Uroczystość, która odbyła się w kieleckim kinie „Moskwa” otworzyła tegoroczny, 9. już Przegląd Filmów Edukacyjnych „Człowiek w poszukiwaniu wartości”, którego organizatorem jest Ośrodek Kultury „Ziemowit”.
Teresa Orlikowska, kierownik „Ziemowita”, która była jednym z twórców przeglądu wyjaśnia, że od początku założeniem wydarzenia było pokazywanie dobrych wzorców.
– Przegląd miał być skierowany do młodzieży, do studentów, do dzieci, ale także miał pokazywać to, co jest najbardziej wartościowe, najbardziej istotne, żeby to inspirowało widzów do bycia lepszym. Chodzi nam również o promowanie bardzo bogatego dorobku kultury polskiej, kultury filmowej i docenienie tych, którzy pokazują nam te dobre, istotne wydarzenia, wartości, spraw bliskich każdemu z nas – mówi.
Co roku wręczane są wyróżnienia „Filmowe Ziemowity”. Tym razem jedną ze statuetek otrzymał Andrzej Kozieja, który zmarł 7 maja 2016 roku. Jak podkreśla Teresa Orlikowska, był to autorytet, człowiek dobry i mądry.
– Andrzej jest współtwórcą tego festiwalu. Całą tę ideę, myśl i później oprawę merytoryczną, organizacyjną robiliśmy razem. Od trzech lat nie uczestniczy już w finale. Natomiast Andrzej był taką postacią, która w ogóle tworzyła dobry świat, poza tym był nauczycielem akademickim, był wspaniałym animatorem kultury. Ponieważ w tym roku przed kinem Moskwa nastąpiło odsłonięcie ławeczki, więc dodatkowo chcieliśmy tą nagrodą uhonorować jego postawę, żeby stała się przykładem, zwłaszcza dla młodych, autorytetem dla naszego najbliższego środowiska. Często mówiąc o autorytetach sięgamy gdzieś wysoko. Okazuje się, że i ten dobry świat i dobrzy ludzie, mądrzy ludzie są również wokół nas i taka właśnie była postawa życiowa Andrzeja Koziei – wyjaśnia.
Wyróżnienie odebrała żona Andrzeja Koziei, Mariola, a statuetkę wręczył pochodzący z Kielc reżyser, Konrad Łęcki. On sam zresztą także otrzymał „Filmowego Ziemowita”.
– Jest to artysta młodego pokolenia, związany z naszą ziemią świętokrzyską, z jej historią, z jej dorobkiem kulturowym, co uwidocznia się w jego filmach – uzasadniła kierownik „Ziemowita”.
Konrad Łęcki odbierając statuetkę podkreślał, że ma ona dla niego szczególne znaczenie, jak i miejsce, w którym ją otrzymał. Wspominał, że kino Moskwa było pierwszym, które odwiedził jako młody chłopiec, oglądając „Akademię Pana Kleksa”. Tu także premiery miały jego pierwsze obrazy.
– Ta nagroda ma charakter sentymentalny, bo i miejsce szczególne – kultowe kino Moskwa i obok pamięci Andrzeja Kozei – filmoznawcy, wybitnego, który włożył bardzo dużo serca w to, żeby promować kino. Więc to jest sama przyjemność odbierać coś takiego. Bardzo żyłuję, że Andrzej nie mógł swojej nagrody odebrać osobiście. Zresztą miał wystąpić w moim filmie „Wyklęty”, ale niestety się nie udało – podkreślił.
Konrad Łęcki to pochodzący z Kielc reżyser, scenarzysta. Ma na swoim koncie liczne etiudy, na przykład: „Grudniowe rozmowy”, „Imperator”, czy „Pre mortem”. W 2017 roku odbyła się premiera jego filmu „Wyklęty”.
Obecnie pracuje nad kolejnym obrazem, także o tematyce historycznej.
– Teraz są dwa plany: Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” i „Łuna”. Niestety „Łuna” – film, który miał być o bardzo ważnym temacie, czyli o walce Polaków z UPA (Ukraińską Armią Powstańczą) w Bieszczadach został, póki co, przez Polski Instytut Sztuki Filmowej utrącony i czekam na uzasadnienie tej decyzji. Na razie więc skupię się na „Pozdrówcie…”. To jest bardzo duże przedsięwzięcie logistyczne. Odbyłem już kilkanaście takich spotkań, które przygotowują grunt. Mamy już wybraną większą część plenerów, dogrywamy teraz skład obsady, więc będziemy ruszać ze zdjęciami – zdradza.
Przegląd Filmów Edukacyjnych „Człowiek w poszukiwaniu wartości” rozpoczął się w poniedziałek, a zakończy w środę.
Reżyser Konrad Łęcki, twórca „Wyklętego” z Filmowym Ziemowitem