– Odbudowanie zaufania do szpitala to sprawa, która musi trochę potrwać. To kwestia nie jednego dnia, miesiąca, ani nawet roku - mówi profesor Bogdan Chazan, konsultant wojewódzki do spraw ginekologii i położnictwa w Świętokrzyskiem.
Znany lekarz obejrzał zasoby opatowskiej lecznicy. Uważa, że jest miejsce, aby zorganizować w Opatowie Centrum Położniczo-Ginekologiczne, które będzie ściągać pacjentki z różnych rejonów.
Wieloletni dyrektor ginekologiczno-położniczego Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie stwierdził, że baza, przestrzeń i wygląd placówki są obiecujące.
– Świetna baza, aby rozwinąć oddział ginekologiczno-położniczy, który będzie odpowiadał oczekiwaniom pacjentów, gdzie zadba się nie tylko o potrzeby medyczne, ale i potrzeby społeczne i psychologiczne całych rodzin – mówi profesor i dodaje, że w szpital należy tchnąć ducha.
Profesor Chazan podkreśla, że istotne jest opracowanie odpowiedniej doktryny, procedur oraz stworzenie sprzyjającej atmosfery, która będzie przyciągać, a nie odstraszać pacjentów. Dodaje, że kobieta nie poleci koleżance miejsca, gdzie była fachowo obsłużona, ale źle potraktowana. Dodaje ponadto, że dużym atutem jest istniejąca przychodnia przyszpitalna, jest też miejsce, aby zorganizować szkołę rodzenia.
Starosta opatowski Tomasz Staniek nie ukrywa, że chce, aby profesor Chazan pomógł rozwinąć oddział tak, aby więcej kobiet decydowało się na poród w Opatowie. Starosta dodaje, że profesor podał już kilka pomysłów, które są cennymi radami.
- Rozmawialiśmy na temat współpracy i zastanawiamy się nad tym, jaką formułę miałaby przyjąć, aby ten oddział był przyjazny dla kobiet, dla dzieci, aby na tym oddziale chcieli przebywać nasi mieszkańcy – mówi starosta.
Dodaje, że ostatnie 10 lat doprowadziło szpital niemal do upadku i za obecną sytuację obwinia poprzedni zarząd, na który składali się członkowie Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W ciągu dziesięciu lat kierowania szpitalem Świętej Rodziny w Warszawie przez profesora Bogdana Chazana trzy razy więcej warszawianek decydowało się na rodzenie w tym szpitalu. Z 1500 porodów rocznie liczba wzrosła do 4500 rocznie.