Dlaczego bywa nazywa panem Poniedzielskim w spódnicy, jak ludzie reagują na jej widok i dlaczego napisała książkę razem ze swoją córką – między innymi tego mogli się dowiedzieć uczestnicy spotkania z Anną Seniuk. Aktorka w środę była gościem Biblioteki Centrum Kultury w Piekoszowie.
Spotkanie rozpoczęła na stojąco, chcąc już na początku rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jej wyglądu, bo jak żartowała, od wielu osób słyszała, że jest do siebie niepodobna. Od pierwszej chwili niezwykle energiczna, żywiołowa. Ale jak wyjaśniła, obecna na spotkaniu jej córka, Magdalena Małecka-Wippich, na co dzień jest zupełnie inna: introwertyczna, wyciszona, stąd przez bliskich bywa nazywana panem Poniedzielskim w spódnicy.
Panie pojawiły się razem, ponieważ razem też napisały książkę pod tytułem „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem”. Opowiedziały o kulisach jej powstania oraz o współpracy przy pisaniu.
Anna Seniuk kolejny raz gości w naszym województwie, jednak zdradziła, że przy okazji tych wizyt zawodowych nie ma czasu na zwiedzanie.
– Ja Góry Świętokrzyskie pamiętam z czasów młodości, kiedy nie spieszyłam się tak bardzo i wtedy sobie łaziłam po tych górach troszeczkę, ale za każdym razem cieszę się, bo jest tu bardzo miło, gościnnie i chętnie tu przyjeżdżam na te zaproszenia. Szkoda, że dzisiaj, jak tu jechałyśmy, te widoki nie były takie widoczne – żartowała.
– Ale jest to atmosfera wyciszenia, spokoju. Bardzo mi to odpowiada – mówiła.
Żałowała, że nie ma też czasu, by odwiedzić mieszkającego w Kielcach Jana Nowickiego.
– Mój kolega z roku. Do tej pory utrzymujemy dobry kontakt. Szykujemy coś wspólnego, może uda nam się wreszcie po latach wystąpić razem, bo wiele lat temu, po studiach, występowaliśmy w Teatrze Starym jako para amantów, no a może teraz wystąpimy jako para amantów w podeszłym wieku – śmiała się.
W spotkaniu wzięło udział wielu mieszkańców gminy Piekoszów, którzy chcieli zobaczyć swoją ulubioną aktorkę.
– Bardzo panią Anię lubimy, pamiętamy z czasów naszej młodości serial „Czterdziestolatek”, potem były „Czarne chmury”, w teatrze telewizji także często panią Annę oglądałyśmy no i postanowiłyśmy przyjść, zobaczyć naszą aktorkę – wyjaśniła jedna z uczestniczek wydarzenia.
– Ja ją jeszcze wcześniej pamiętam, jak byłam na studiach w Krakowie. Bardzo ją lubię – przyznała kolejna uczestniczka.
Ale w bibliotece w Piekoszowie byli też „łowcy gwiazd”.
– Lubię zdjęcia ze znanymi osobami. A przy okazji lubię takie spotkania. Byłam już na kilku takich. One są bardzo fajne, atmosfera jest bardzo przyjazna, bo jesteśmy bardzo blisko z tymi aktorami. A na to spotkanie przyszłam także dlatego, że lubię na ekranie syna Anny Seniuk - zdradziła nam jedna z dziewczyn.
To kolejne spotkanie z gwiazdą, zorganizowane przez Bibliotekę Centrum Kultury w Piekoszowie w ramach akcji „Biblioteka wciąga”.
Wójt Piekoszowa, Zbigniew Piątek przyznał, że cieszy się, że w jego gminie jest tak prężnie działająca jednostka, która swoją ofertą potrafi zainteresować mieszkańców.
Następna znana osoba zawita do Piekoszowa w lipcu. Będzie to aktorka, Adrianna Biedrzyńska.
Anna Seniuk
Polska aktorka teatralna i filmowa, od 1998 roku profesor sztuk teatralnych (1998), od 1998 profesor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Występowała w Teatrze Telewizji, w filmach i w licznych serialach. Niezapomnianą kreację aktorską Magdy Karwowskiej stworzyła w jednym z najpopularniejszych polskich seriali telewizyjnych: „Czterdziestolatku” i „Czterdziestolatku 20 lat później” w reżyserii Jerzego Gruzy. Ma dwoje dzieci – syna Grzegorza, który jest aktorem oraz córkę Magdalenę, która jest muzykiem. Jest jedną z artystek, których dłoń jest odciśnięta w kieleckim „Plastyku”. W 2016 roku ukazała się książka „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem”, będąca obszernym wywiadem, jaki aktorka udzieliła swojej córce, Magdalenie Małeckiej-Wippich.