Lodowisko koło stoku narciarskiego na kieleckim Telegrafie przekształcone zostało w rolkowisko i wrotkowisko. Do dyspozycji miłośników tych sportów dostępne jest 600 metrów kwadratowych powierzchni trasy.
Pojeździć mogą nawet ci, którzy nie mają własnego sprzętu. Obok obiektu dostępna jest bowiem wypożyczalnia sprzętu. Dziś odbyło się oficjalne otwarcie, podczas którego można było skorzystać m.in. z darmowych warsztatów, a także obejrzeć pokazy artystyczne.
Jak informuje Michał Misztal, współwłaściciel ośrodka Nowy Telegraf, jazda na rolkach i wrotkach to sport dla każdego, niezależnie od wieku. Podkreślił, że do Polski znów od kilku lat wraca moda na amatorskie uprawianie tych sportów.
– Myślę, że wrotki i rolki przeżywają drugą młodość. Obiekt otworzyliśmy już w sobotę, od tego czasu mieliśmy mnóstwo gości. Dużo osób chce spróbować głównie jazdy na wrotkach, bo z rolkami mieli już wcześniej do czynienia – zaznaczył.
Na otwarciu wrotkowiska pojawiło się kilkadziesiąt osób. Głównie byli to młodzi ludzie. Wszyscy zgodnie podkreślali, że takiego obiektu w Kielcach brakowało.
– W Kielcach są krzywe i dziurawe drogi, więc trudno się jeździ – mówiła jedna z dziewczyn.
Druga podkreślała, że chce się nauczyć jazdy na wrotkach, o czym zawsze marzyła.
W dni powszednie godzina jazdy na rolkowisku kosztuje 10 złotych, natomiast w weekendy 15 złotych. Za wypożyczenie rolek i wrotek zapłacimy 5 zł, kasku – 3 zł, a ochraniaczy 2 zł.