W 27. kolejce III ligi Spartakus Daleszyce przegrał na wyjeździe z Wiślanami Jaśkowice 0:2 (0:1).
– Niestety, za „wrażenia artystyczne” punktów w piłce nożnej się nie przyznaje – ubolewał po meczu trener „Dallasów” Krzysztof Trela. – Cóż z tego, że jesteśmy chwaleni przez działaczy za dobrą grę, skoro nie daje to żadnej zdobyczy punktowej. Obydwie bramki padły po błędach moich zawodników, którzy są teraz załamani, ale nie poddajemy się. Rozmawiamy z piłkarzami, mobilizujemy się i wciąż wierzymy, że utrzymanie jest możliwe – zapewnia trener przedostatniego zespołu w tabeli, który na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu do miejsca w bezpiecznej strefie traci już 8 punktów.
W sobotę o 17.00 Spartakus Daleszyce podejmuje Orlęta Radzyń Podlaski.