W Opatowie powstała pierwsza w regionie miejska winnica. Sadzeniu winorośli towarzyszył piknik enologiczny w pobliżu Bramy Warszawskiej. Swoje wyroby prezentowali winiarze z pięciu świętokrzyskich winnic, a także producenci miodu i sera.
Pomysłodawcą miejskiej winnicy w Opatowie jest Fundacja Świętokrzyskie Winnice. Prezes Elżbieta Woźniak podkreśla, że jest to jedna z form promowania w regionie enoturystyki. Jak dodaje, mimo szerokiej promocji nadal wiele osób zamieszkujących region nie wie, że w okolicy istnieją winnice. W opatowskiej miejskiej winnicy zasadzono białą odmianę szczepu Solaris, która daje żółte, słodkie owoce, łatwo się przyjmuje i gęsto rośnie.
– Zbiorów nie planujemy. Myślę, że turyści i mieszkańcy poradzą sobie z gronami, które pojawią się jesienią przyszłego roku – mówi prezes Świętokrzyskich Winnic.
Maciej Glinka, właściciel winnicy Terra w Malicach Kościelnych, zauważa, że coraz więcej gości przyjeżdża do regionu, aby spróbować lokalnych win. Winnicę w Malicach można zwiedzać. Maciej Glinka podpowiada turystom, co warto w okolicy zobaczyć, aby chcieli zostać jak najdłużej.
– Coraz więcej gości przyjeżdża do Świętokrzyskiego tylko po to, aby zwiedzić winnice – mówi Maciej Glinka.
W jego posiadłości turysta może relaksować się na leżaku w międzyrzędziach, zjeść obiad, napić się wina. W regionie działa 20 winnic, które przyjmują turystów. Z kolei 15 ma pozwolenie na to, aby swoje wyroby sprzedawać.
Wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka uważa, że winiarstwo to nie tylko powrót do tradycji, ale ogromny potencjał turystyczny. Przypomina, że zainicjowała powstanie komisji, która zajmuje się ułatwieniem prowadzenia winnic, ograniczenia przeszkód w sprzedawaniu lokalnych win. Zaprasza także osoby związane z turystyką i winnicami do spotkania 9 i 10 maja w Sandomierzu, gdzie odbędzie się społeczna rada turystki.
– Będziemy zastanawiali się m.in., jak wykorzystać enoturystykę do promocji naszego regionu – mówi Anna Krupka.
Starosta opatowski Tomasz Staniek przypomina, że uprawa winorośli na terenie Opatowa sięga średniowiecza. Szlak handlowy też temu sprzyjał, dlatego w opatowskich podziemiach powstaną sale, gdzie będzie można degustować lokalne wina.
– Mamy w Opatowie także Grzegorza Brzostowicza, który od 15 lat prowadzi swoją winnicę i kultywuje tradycję. Będziemy chcieli, aby w podziemiach można było degustować wina, sery i żeby ten element służył promocji – mówi starosta.
Marcin Słapek, zastępca burmistrza Opatowa, mówi, że mądre i ciekawe pomysły zawsze będą miały wsparcie. W Opatowie swoje produkty promowały winnice Avra, Sandomierska, Terra, Carolus i Milanowska.