O konieczności powrotu do korzeni Unii Europejskiej i wzmacnianiu pozycji Polski na arenie międzynarodowej przekonywał Patryk Jaki, kandydat Zjednoczonej Prawicy do Parlamentu Europejskiego podczas spotkania z mieszkańcami Skarżyska-Kamiennej.
Patryk Jaki przypomniał, że prawa w Brukseli tworzone są w wielu przypadkach w oparciu o lobbing dużych koncernów. Dodał, że unia nałożyła na Polskę obowiązek opłaty klimatycznej, co powoduje, że krajowy węgiel jest wycofywany z rynku, a na jego miejsce wprowadzane są alternatywne źródła energii, które są sześciokrotnie droższe od węgla. Skorzystać mają na tym przedsiębiorstwa produkujące instalacje OZE. Ostatnio weszła dyrektywa o mobilności, która z kolei uderza w polskie firmy transportowe.
Wiceminister sprawiedliwości przytoczył też kuriozalne przepisy wprowadzane przez urzędników unijnych. Jako przykład podał decyzję, według której ślimak jest rybą, a marchewka to owoc. Innym przykładem absurdalnych ustaw jest instrukcja noszenia kaloszy. Wobec takich przykładów Patryk Jaki chce w Brukseli walczyć o sensowne przepisy i solidarność państw członkowskich. Jako przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości chce także dbać o interesy Polski w przestrzeni prawnej.
Podczas spotkań mieszkańcy zadają pytania o wartości, są poruszeni ostatnimi wydarzeniami we Francji. Pytają też o wymiar sprawiedliwości, poczucie bezpieczeństwa i walkę ze zorganizowaną przestępczością. Rzadziej poruszane są kwestie lokalne, bo osoby przychodzące na spotkania wiedzą, że w czasie majowych wyborów powołani zostaną przedstawiciele Polski do organów europejskich. Pytania dotyczyły także spraw aktualnych: strajku nauczycieli i wypłaty trzynastych emerytur.
W sobotę spotkania Patryka Jakiego odbędą się w Końskich (Dom Kultury, godz. 16), Mninie (Ośrodek Kultury, godz 17.30) i Radoszycach (Dom Kultury, godz. 19.00).