Kierowcy notorycznie łamią przepisy na ulicy Planty w Kielcach. Obowiązuje tam znak „strefa zamieszkania”, zgodnie z którym m.in. bezwzględne pierwszeństwo mają piesi, a parkować można tylko w wyznaczonych miejscach. Tam takich miejsc nie ma. Nie przeszkadza to jednak kierowcom, którzy nie zważając na przepisy, parkują samochody po prawej stronie ulicy.
Na ulicy Planty można skorzystać z parkingu przy galerii, prywatnych placów lub pobliskiego parkingu „Centrum”. Na problem zwróciła uwagę radna Anna Kibortt, która złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta.
– Miasto nie czerpie z tego żadnych korzyści, mimo że obowiązuje tam strefa płatnego parkowania – podkreśla radna.
Dodała, że dość często łamanie przepisów w tym miejscu, wynika z niewiedzy kierowców.
Władysław Kozieł z kieleckiej Straży Miejskiej zwraca uwagę, że znak „Strefa zamieszkania” nie wymaga ustawiania dodatkowych znaków ograniczających parkowanie. Ponadto, jak zaznaczył, ulica jest na tyle wąska, że ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości wyznaczenia tam miejsc do parkowania.
Strażnicy miejscy w 2018 roku interweniowali tam 160 razy. 42 kierowców ukarano mandatami, pouczono 115 osób i skierowano dwa wnioski o ukaranie sprawców wykroczeń do Sądu Rejonowego w Kielcach. W tym roku strażnicy interweniowali tam 30 razy, w wyniku czego na sprawców wykroczeń nałożono dwa mandaty karne, sporządzono jeden wniosek o ukaranie do sądu oraz pouczono 27 kierowców.