Reorganizacja w kieleckim urzędzie miasta zamiast poprawić jego pracę na razie wprowadza paraliż? Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Kielce problemem jest między innymi brak nowych pieczęci, które powinny pojawiać się na urzędowych dokumentach. Dla mieszkańców problemem może być natomiast brak nowych oznaczeń wydziałów w budynkach magistratu.
Jak informowaliśmy, po reorganizacji w urzędzie funkcjonuje 11 wydziałów, 4 biura na prawach wydziałów, Urząd Stanu Cywilnego oraz Kancelaria Prezydenta. W związku ze zmianą schematu zmieniły się nazwy wydziałów i zakres ich obowiązków.
Z nieoficjalnych rozmów z urzędnikami wynika jednak, że na ich biurkach pojawia się coraz więcej dokumentów, które czekają na akceptację. Nie wiadomo, które pisma powinny trafiać do poszczególnych wydziałów oraz kto jest odpowiedzialny za ich zatwierdzanie.
Paweł Gągorowski, pełnomocnik prezydenta Kielc zapewnia jednak, że mimo zmian w urzędzie wszelkie sprawy załatwimy bez przeszkód, a sytuacja szybko się ustabilizuje. Dodaje, że urzędnicy dysponują wszystkimi niezbędnymi narzędziami do wykonywania pracy.
– Dzisiaj na spotkaniu wewnętrznym z urzędnikami władze miasta zostały poinformowane, że wszystkie nowe pieczątki i tabliczki, które są zamieszczane przy gabinetach są przygotowywane na bieżąco. Na jutro wszystkie czynności mają być zakończone, a wszelkie procedury powinny odbywać się w sposób dotychczasowy – stwierdził pełnomocnik prezydenta.
Reorganizacja urzędu miasta była jedną z deklaracji przedwyborczych Bogdana Wenty. Wprowadzenie zmian tłumaczono koniecznością poprawy pracy ratusza.
Obecnie w Urzędzie Miasta w Kielcach jest zatrudnionych 600 osób.