W Wielką Sobotę wierni od rana święcili pokarmy na wielkanocny stół. Przy tej okazji w wielu miejscach prowadzona była zbiórka żywności dla potrzebujących. Dla nich przekazywane były dodatkowe produkty spożywcze przyniesione do poświęcenia.
W kościele św. Franciszka z Asyżu w Kielcach pojawiły się całe rodziny. W ich tradycyjnych koszyczkach dominowały pisanki barwione cebulą lub burakami i własnoręcznie malowane, ale znalazły się też inne produkty.
– U nas w koszyku oczywiście szynka, jajka, chrzan i oczywiście chleb. Od dziecka byłam nauczona tej cudownej tradycji i sama staram się przekazywać ją dalej - mówi jedna z mieszkanek kieleckiego osiedla Sady, należąca do parafii Kapucynów.
Z porannej wizyty w kościele szczególnie zadowolone były dzieci, które zwyczaj święcenia traktują jako fantastyczną zabawę.
– Koszyki przygotowywaliśmy od piątku. Trochę pomagała nam mama, a tata jeździł do sklepu po brakujące produkty - mówią dzieci.
Zwyczaj święcenia pokarmów znany jest w Polsce od XIV wieku. Przez cztery stulecia, pokarmy błogosławiono w domu, ponieważ przygotowywano ich tak dużo, że nie mieściły się do koszyka wielkanocnego. Ksiądz chodził więc od gospodarstwa do gospodarstwa. Dopiero w XVIII wieku święcenie pokarmów powróciło do kościołów.
JĘDRZEJÓW
Jędrzejowianie już od godziny 8.00 mogli poświęcić pokarmy w klasztorze cystersów. Do świątyni przychodziły całe rodziny. W koszyczkach tradycyjnie znajdowały się jajka, cukrowe baranki, wędliny, chleb, sól i chrzan.
Rozmówcy Radia Kielce podkreślali, że dla nich święcenie pokarmów jest obowiązkiem i tradycją rodzinną, która przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Będąc dziećmi, chodzili świecić pokarmy, potem robiły to ich dzieci, a teraz wnuczki. I tak już pozostanie.
Pokarmy wspólnie z córką Wiktorią święcił również burmistrz Marcin Piszczek. Jak powiedział, dla jego rodziny to bardzo ważny dzień.
– Ważne, aby pokazać dzieciom tradycje katolickie i w tych tradycjach je wychować – zaznaczył.
Zdaniem ojca Jakuba Zawadzkiego to dobrze, że dobrze ta tradycja z pokolenia na pokolenie jest kontynuowana. Jak dodał, musimy pamiętać, że naród bez tradycji, bez swojej historii przestaje istnieć.
– W Wielką Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego zasiądziemy do stołu, by wspólnie spożyć śniadanie i święconkę, która była przynoszona w Wielką Sobotę do kościoła i błogosławiona przez kapłana. Wśród poświęconej żywności jest przede wszystkim jajko, które jest symbolem życia – mówił ojciec Zawadzki.
O godzinie 18.00 w jędrzejowskim kościele rozpoczęły się uroczystości Wigilii Paschalnej.
OSTROWIEC
W Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim wierni z koszyczkami do poświęcenia przychodzili od godziny 8:00. Ostrowczanie podkreślali, że w święconce nie mogło zabraknąć wędliny, kiełbasy, baranka oraz tradycyjnie ozdobionych jajek. Dużą popularnością tradycyjnie cieszyły się jajka barwione cebulą. Niektórzy dodatkowo wydrapują na zabarwionych skorupkach ulubione wzory.
Młodsze pokolenie jajka ozdabia w nowoczesny sposób za pomocą naklejek lub folii. Nie brakuje jajek czekoladowych. Największą uwagę przykuwają koszyczki bogato zdobione roślinami, bukszpanem, barwinkiem, a także kolorowymi kwiatami: tulipanami, bratkami.
Wieczorem wierni uczestniczyć w liturgii Wigilii Paschalnej, w czasie której poświęcone zostały ogień i woda. Odnowione zostały także przyrzeczenia chrzcielne.
STARACHOWICE
Wielkosobotnia tradycja święcenia pokarmów nie poddaje się żadnym nowościom. W koszyczkach starachowiczan, jak zapewne większości Polaków jajka, chleb, wędliny i przyprawy. Dzieci chętnie przynoszą czekoladowe lub cukrowe baranki czy zajączki.
Wiele z nich samodzielnie wykonało ozdoby na pisankach, są malowane farbami, naklejane lub barwione w łupinach cebuli. Ważną rolę odgrywają przyprawy, każda z nich ma symboliczne znaczenia. Jak podkreślił jeden z rozmówców, chrzan daje moc, dlatego przyniósł do kościoła spory kawałek tego korzenia.
Różnorodne są koszyczki, w których przynoszone są pokarmy, od naprawdę niewielkich do dość sporych, tak, by można z włożonych doń wędlin ugotować świąteczny barszcz. Jak mówili rozmówcy reporterce Radia Kielce, to taki przedmiot w domu, który używany jest tylko raz do roku, podobnie jak serwetki nakrywające pokarmy czy wyściełające dno koszyczka. Jednocześnie to ważny element polskiej tradycji, podkreślenie wyjątkowości Świąt Wielkanocnych.