Wyjątkowa Droga Krzyżowa wiodąca z Nowej Słupi do bazyliki na Świętym Krzyżu przeszła dziś traktem królewskim. Uczestniczyło w niej tysiące wiernych z całej Polski. Nabożeństwu poprzedzającemu liturgię wielkopiątkową przewodniczył biskup Krzysztof Nitkiewicz, ordynariusz Diecezji Sandomierskiej.
Hierarcha zaznacza, że Święty Krzyż to najważniejsze sanktuarium regionu, a niegdyś było pierwszym i najważniejszym w Polsce.
– W tym miejscu czcimy relikwie drzewa, na którym Pan Jezus umarł dla naszego zbawienia, dlatego tutaj jeszcze bardziej możemy złączyć się z jego męką i towarzyszyć mu w tej Drodze Krzyżowej po to, aby dostąpić łask, które On poprzez swoją ofiarę wysłużył na krzyżu. Na te łaski my musimy otworzyć nasze serca – zaznacza.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz podkreśla, że we właściwym przeżywaniu Misterium Męki Pańskiej, a także tajemnicy Zmartwychwstania najważniejsze jest przygotowanie duchowe i sakramentalne.
– Nie wystarczy tylko przejść się w Drodze Krzyżowej, udziałowi w tym nabożeństwie powinna towarzyszyć spowiedź, komunia święta, a także osobista refleksja nad cierpieniem, które za nas ofiarował Chrystus. Jednak być z Chrystusem musimy każdego dnia po to, aby razem z nim zmartwychwstawać i żyć w zgodzie z ewangelią – zaznacza.
W Drodze Krzyżowej wziął udział tłum wiernych, podczas kolejnych stacji krzyż nieśli przedstawiciele różnych środowisk: strażacy, samorządowcy czy klerycy. W Świętokrzyskiej Kalwarii po raz kolejny brała udział pani Anna z Suchedniowa, która zaznacza, że uczestnictwo w tej Drodze Krzyżowej dla jej rodziny i znajomych jest długoletnią tradycją.
– Przede wszystkim kieruje nami wiara, dlatego tutaj jesteśmy. Chcemy poprzez udział w tej uroczystości utożsamić się z cierpieniem Pana Jezusa i spróbować pomóc nieść ten krzyż – zaznacza.
Po raz kolejny w Drodze Krzyżowej uczestniczyła także pani Dorota z Radomia, która wraz z mężem od kilku lat w Wielki Piątek przyjeżdża do Nowej Słupi, aby wziąć udział w tym nabożeństwie.
– Chcieliśmy w zadumie przeżyć Drogę Krzyżową, która daje możliwość, aby nie myśleć o pracy i codziennych obowiązkach tylko obcować z Bogiem. Ta droga poprzez zmęczenie i siłę jaką trzeba było włożyć, aby pokonać trasę pokazuje nam w pewien sposób jaką drogę przeszedł Pan Jezus – zaznacza.
Ojciec Marian Puchała superior klasztoru na Świętym Krzyżu podkreśla, że sanktuarium jest szczególnym miejscem na mapie Polski zwłaszcza w okresie Triduum Paschalnego.
– Święty Krzyż to wyjątkowe miejsce dla pasji Jezusa Chrystusa poprzez obecność relikwii drzewa krzyża świętego. Dlatego pielgrzymi bardzo chętnie, zwłaszcza w Wielki Piątek przyjeżdżają tutaj, aby uczcić mękę i śmierć Pana Jezusa.
Po zakończeniu Drogi Krzyżowej w Bazylice na Świętym Krzyżu odbyła się liturgia wielkopiątkowa. Droga Krzyżowa z Nowej Słupi na Święty Krzyż jest jedną z najstarszych w kraju. Została założona przez opata Michała Maliszewskiego w 1608 roku.