Dobiega końca proces Małgorzaty S., oskarżonej o korupcję dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. Według śledczych Małgorzata S., została w 2015 roku zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po przyjęciu od przedsiębiorców 3,5 tysiąca złotych łapówki. Obrona twierdzi, że nie były to korzyści majątkowe, a wpłaty na kampanię wyborczą. W ocenie prokuratury, oskarżona w zamian za łapówki miała zorganizować staż dla poleconej osoby oraz w przyszłości mieć przychylne nastawienie do wniosków składanych przez wskazane firmy.
Podczas dzisiejszej rozprawy Karol Jakubczyk – obrońca Małgorzaty S. wniósł o to, aby sąd rozważył zmianę kwalifikacji prawnej czynu. Jego zdaniem oskarżona powinna być sądzona za występek z kodeksu wyborczego, bo niezgodnie z prawem przyjmowała wpłaty na komitet wyborczy PSL. Zgodnie ze wskazanym artykułem – kto przyjmuje w imieniu komitetów wyborczych korzyść majątkową z innego źródła niż z funduszu wyborczego, może zostać ukarany grzywną w wysokości od tysiąca do 100 tysięcy złotych.
Kolejna rozprawa, na której prawdopodobnie zostaną wygłoszone mowy końcowe, odbędzie się 26 kwietnia. Oprócz Małgorzaty S., zarzuty usłyszały jeszcze trzy inne osoby. Przedsiębiorcy: Heronim i Grzegorz Ł. są podejrzewani są o wręczenie łapówki. Dodatkowo Heronim Ł. oskarżony jest także o podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kielcach, poprzez powoływanie się na wpływy w tej instytucji w zamian za korzyść majątkową w kwocie 100 zł. Z kolei Janina M. podejrzana jest o wręczenie Heronimowi Ł. tych pieniędzy.