Zaburzenia nerwicowe nazywane są chorobą duszy, cierpi przez nie również ciało. Bagatelizowane i nieleczone mogą trwać wiele lat. Czy wystarczy wziąć się w garść, by pokonać nerwicę? O tym rozmawialiśmy z Agnieszką Scendo, psychoterapeutą, psychologiem klinicznym w trakcie specjalizacji w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy.
– Jak wielu Polaków cierpi na nerwicę?
Z szacunków wynika, że zmaga się z nią 8 milionów Polaków, czyli około 40% pacjentów, którzy trafiają do internistów, choruje na nerwicę. Jeżeli w Polsce jest około 40 milionów osób, to oznacza, że aż co piąta cierpi na jakieś zaburzenie nerwicowe. To bardzo dużo. Bagatelizowana nerwica i jej objawy mogą powodować bardzo dużo różnych chorób fizycznych, a leczenie może trwać latami.
– Czym są zaburzenia nerwicowe?
Możemy mówić wtedy o nich, kiedy źródłem są nierozwiązywalne konflikty wewnętrzne. Chodzi o to, żeby pacjent, który doświadcza różnych dolegliwości fizycznych skojarzył sobie to, że np. jego puls serca jest związane z jakimiś nierozwiązanymi traumami z dzieciństwa. Objawów nerwicy jest wiele, np. ogólny lęk, nieuzasadniony lęk. Pacjenci nerwicowi doskonale zdają sobie z tego sprawę, że to jest coś co jest nad wyraz, bardzo silne, bardzo intensywne, nie są to omamy. Tutaj np. możemy mówić o lęku przed pająkami. Osoby z nerwicą wiedzą, że się ich boją, ale wiedzą również, że ten lęk jest nieuzasadniony.
Kolejne z objawów, to zaburzenia pamięci, koszmary, niepokój, problemy ze snem, ogólne zmęczenie, czy nadpobudliwość. To także zaburzenia dysocjacyjne, czyli takie zaburzenia, które powodują, że wydaje nam się, iż trochę nie wiemy w jakiej rzeczywistości się znajdujemy. Kolejnym objawem, który może towarzyszyć, są dolegliwości fizyczne. To mogą być bóle głowy (też silne migreny), nadciśnienie, problemy skórne, impotencja, problemy ze snem, pocenie się, różne tiki nerwowe, mdłości, czy suchość w ustach.
– Jakie są przyczyny nerwicy?
Na nerwice najczęściej narażeni jesteśmy po różnych silnych przeżyciach psychicznych, po różnych urazach psychicznych, po silnym stresie. Wówczas organizm nie radząc sobie z tym stresem, reaguje w sposób obronny.
Pierwsza część rozmowy:
Druga część rozmowy: