Biologia, chemia i fizyka to przedmioty, które uczniom zdającym egzamin gimnazjalny z części matematyczno-przyrodniczej sprawiły największy problem. Większość uczniów klas gimnazjalnych w szkole Podstawowej nr 39 Kielcach była zadowolona po egzaminie, ale były też osoby nieco zmartwione.
– Słabo mi poszło, zwłaszcza biologia. Wolę o tym nie mówić, najważniejsze, że ten egzamin już za mną. A języka obcego, który zdaję w piątek się nie boję – mówi jedna z trzecioklasistek.
Kolejna gimnazjalistka miała z kolei problemy z zadaniami dotyczącymi fizyki. Na przykład z obliczeniem, w jakiej odległości doszło do uderzenia pioruna. Dużo łatwiejsza zdaniem zdających była część matematyczna.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty informuje, że mimo trwającego strajku nauczycieli, w żadnej ze szkół nie było problemów z przeprowadzeniem egzaminów. Dyrektorzy znaleźli zastępstwa do zespołów nadzorujących, byli to głównie nauczyciele, którzy nie podjęli strajku. Jak dodaje kurator, największym wyzwaniem będzie piątek, bowiem wtedy gimnazjaliści zdają wybrany przez siebie język obcy. To oznacza, że w szkołach potrzeba będzie więcej zespołów nadzorujących.
Jak przypomina Kazimierz Mądzik, kuratorium ma prawie 300 ochotników z uprawnieniami pedagogicznymi, którzy mogą w razie konieczności zasiąść w komisji egzaminacyjnej.
– Myślę, że takiej potrzeby nie będzie, bo dyrektorzy szkół poradzili sobie z obsadą zespołów. Ale od godz. 7 rano będziemy dyżurowali i w razie potrzeby ktoś pojedzie do szkoły. W pierwszej kolejności wyślemy wizytatorów z kuratorium, bo są przeszkoleni, jeżeli chodzi o nadzorowanie egzaminów – tłumaczy Kazimierz Mądzik.
To ostatni egzamin gimnazjalny w historii, od września szkoły te przestają istnieć. Swoje wyniki gimnazjaliści poznają 14 czerwca.