Rada Miasta w Kielcach zdecydowała, że budynek przy ulicy Marszałkowskiej, w którym siostry Nazaretanki prowadzą szkołę podstawową powinien być im bezpłatnie użyczony. Za projektem w tej sprawie przygotowanym przez klub Prawa i Sprawiedliwości opowiedziało się 14 radnych, 6 osób było przeciw, a 3 wstrzymały się od głosu.
Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja radnych i głosowanie w sprawie przedstawionego przez Bogdana Wentę projektu uchwały, zakładającego płatną dzierżawę obiektu. Ta propozycja została odrzucona przez radnych. Prezydent Bogdan Wenta opuścił sesję jeszcze w trakcie dyskusji przed głosowaniami.
Rodzice uczestniczący w sesji brawami przyjęli decyzję radnych i po głosowaniu nie kryli zadowolenia. Wyrażali też nadzieję, że Bogdan Wenta dotrzyma słowa i zgodnie z wolą radnych, podpisze z Nazaretankami umowę bezpłatnego użyczenia.
Decyzję radnych poprzedziła długa i gorąca dyskusja. Marcin Różycki zastępca prezydenta odpowiedzialny za edukację, rekomendując uchwałę o płatnej dzierżawie budynku stwierdził, że nie podlega dyskusji jakość kształcenia w liceum Nazaretanek, ale jak stwierdził – miasto będzie odchodzić od użyczeń budynków. Nie ma takiego prawa, które zabrania szkołom publicznym płacenia za dzierżawę. Tak jest w innych miastach – stwierdził Różycki.
Klaudia Łodejska – przedstawicielka rodziców dzieci ze szkoły Nazaretanek podkreśliła, że ma ona charakter publiczny i jest nieodpłatna. Dodała, że budynek w znacznym stopniu zaadaptowały siostry wraz z rodzicami.
– Przekazanie budynku w całości pozwoli rozszerzyć także edukację w liceum. Każdego dnia widzimy jak dużo pracy siostry wkładają w edukację naszych dzieci. W szkole nie jest weryfikowana wiara, do naszej szkoły chodzą wszystkie dzieci. To nie szkoła dla elit. Ewentualna likwidacja szkoły to strzał w nasze serca. Wybraliśmy placówkę, która kształtuje wartości chrześcijańskie, co jest dla nas bardzo ważne. Proszę pana prezydenta, aby decyzję, co do losów szkoły przekazał naszym dzieciom – zakończyła Klaudia Łodejska.
Marcin Chłodnicki z SLD mówił, że zakon nie jest instytucją państwową, ani samorządową, dlatego powinien płacić za dzierżawę. Nie musi to być cena wolnorynkowa. Kwota zaproponowana zakonowi jest bardzo niska – mówił radny.
Marcin Stępniewski z PiS stwierdził: – Jeśli chcemy być jak komuniści, którzy likwidowali szkołę w przeszłości, to proszę zagłosować za dzierżawą- mówił. Natomiast radna Katarzyna Kwietniak powiedziała, że nabór do szkoły nie może się odbywać jak w innych szkołach publicznych. Jest to szkoła katolicka i nie można rejonizować osób wyznających wiarę katolicką.
Jarosław Karyś wiceprzewodniczący rady z PiS powiedział, że nie można wierzyć prezydentowi Wencie, który mówił wielokrotnie, że to bardzo dobra szkoła, tymczasem teraz dąży do jej likwidacji. Jarosław Karyś zarzucił prezydentowi Wencie i radnym Koalicji Obywatelskiej walkę z Kościołem. Radny odpowiedział w ten sposób na zarzuty Agaty Wojdy z KO i Bogdana Wenty, dotyczące wyznaniowości szkół prowadzonych przez Nazaretanki.
Agata Wojda stwierdziła, że miasto użyczyło już kiedyś jeden z budynków Caritas i nic tam się nie działo.
– Czas skończyć z polityką rozdawania lekką ręką budynków miejskich. Dziś jest jedna oferta i innej na stole nie ma. Jest to bardzo dobra oferta. Nie słyszeliśmy dlaczego umowa dzierżawy jest niekorzystna – stwierdziła radna.
Jarosław Karyś odpowiadając radnej Wojdzie stwierdził, że nie zależy jej na tej szkole.
– Na początek będzie tysiąc złotych za dzierżawę, a później np. 10 tysięcy złotych. Problemem nie jest użyczenie budynku. Problemem dla was jest to, że jest to szkoła katolicka – podkreślił Jarosław Karyś.
Przewodniczący Rady Miasta – Kamil Suchański stwierdził, że radni sprowadzili dyskusję na grunt ideologiczny, a nie o to chodzi. Uważam, że trzeba dbać o majątek miejski, ale nie wiem czy prostowanie tych spraw powinniśmy zaczynać od szkoły Nazaretanek. Nie słyszałem, żeby jakiś podmiot wystąpił do miasta o użyczenie budynku na prowadzenie szkoły publicznej i takiej zgody nie dostał – dodał Kamil Suchański.
Pełnomocnik prezydenta – Danuta Papaj twierdzi, że katolicki charakter szkoły nie ma dla niej znaczenia.
– Ja jestem katoliczką i mnie to nie przeszkadza. To siostry poprosiły, aby kwestia szkoły była rozważana nas sesji. Uważam, że każdy radny podejmie decyzję zgodnie ze swoim sumieniem, a nie dyscypliną klubową – powiedziała.
Bogdan Wenta opuścił sesję w trakcie dyskusji przed głosowaniami.