Interesująca gawęda, ozdobiona recytacją, a nawet śpiewem – tak wyglądało czwartkowe spotkanie aktora i pisarza Jana Nowickiego ze słuchaczami w bibliotece Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Poprowadziła je profesor Marzena Marczewska.
Jak wyjaśnił Andrzej Antoniak, dyrektor biblioteki uniwersyteckiej, wydarzenie nieprzypadkowo odbyło się właśnie tu.
– Pan Jan Nowicki jest nie tylko aktorem, ale i literatem. Literat – aktor, czy aktor – literat? Chcieliśmy odpowiedzieć na to pytanie, chcieliśmy, żeby sam Jan Nowicki odpowiedział na nie i dlatego też poprosiliśmy o poprowadzenie spotkania panią Marzenę Marczewską z Instytutu Filologii Polskiej – wyjaśnił.
Sam Jan Nowicki ucieszył się, że mógł gościć w bibliotece.
– Ja jestem szczęśliwy siedząc w takim miejscu. Tutaj, gdzie na pewno parę metrów stąd jest zapach książek. Ja już nie mówię o ich zawartości merytorycznej, ale jak one pięknie pachną: jak piękna, szlachetna kobieta. Człowiek, który nie czyta książek jest idiotą kompletnym i właśnie jest skazany na serial. To, że dziś ludzie nie czytają książek świadczy o tym, że ktoś czuwa nad tym, żebyśmy byli głupcami – mówił.
W rozmowie zostało poruszonych wiele wątków z życia artysty. Sam Jan Nowicki zresztą chętnie nawiązywał do czasów swojego biednego dzieciństwa, opowiadał, dlaczego został aktorem, choć wcale tego nie planował, o niektórych ze swoich ról. Wspominał jak dzielił się swoim majątkiem z innymi, ale też jak go marnował.
Nie zabrakło nawiązania do literatury. Zdradził, jak napisał swoją pierwszą piosenkę. Nawet ją wykonał. Wyjaśnił, dlaczego w ogóle pisze:
– Ze mną to jest tak, że jak coś umiem, to przestaję to robić, bo głównie interesują mnie te rzeczy, których jeszcze nie umiem, a których chciałbym się nauczyć. Pisanie pasjonuje mnie głównie z tego powodu, że jest dla mnie dziedziną nową i jest czymś, jak gdyby świeżo do pokonania. Tego rodzaju trud daje kopa, żeby żyć i odmładza – powiedział.
Jan Nowicki – aktor i pisarz. Od niedawna mieszka w Kielcach. Zagrał w ponad 240 filmach. Były to między innymi: „Wielki Szu”, „Magnat”, „Spirala”, „Sanatorium pod Klepsydrą” czy „Niepochowany”. Przez ponad 30 lat był związany ze Starym Teatrem w Krakowie. Jest autorem siedmiu książek, między innymi „Między niebem a ziemią, „Mężczyzna i one”, „Białe Walce”, „Dwaj Panowie” i ostatniej „Piosenki, czasem wiersze”. Autor wierszy, tekstów piosenek, kolęd i felietonów. Kilka miesięcy temu został przyjęty do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.