Ponad 90 strażaków z 20 zastępów straży pożarnej z powiatu kazimierskiego wzięło udział w akcji ratowniczo-gaśniczej w Stradowie w powiecie kazimierskim. Najpierw wybuchł ogień w zabytkowym kościele, następnie ewakuowano turystów z budynku szkoły. Na szczęście to tylko ćwiczenia o kryptonimie Stradów 2019.
Jak informuje starszy brygadier Robert Sabat, zastępca świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, taka akcja to bardzo ważny element doskonalenia zawodowego.
– Te największe ćwiczenia pozwolą wypracować dobre praktyki, a więc takie działania, z których należy brać przykład i zastosować je w rzeczywistych działaniach ratowniczo-gaśniczych. W przeciągu najbliższych trzech tygodni zostaną one podsumowane z udziałem dowodzących tymi manewrami - tłumaczy Robert Sabat.
Jak z kolei informuje brygadier Paweł Ksel, rzecznik świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Kielcach, celem ćwiczeń jest doskonalenie taktyki i prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych m.in. na obiektach zabytkowych.
– Nie zawsze wszystkie techniki gaśnicze da się zastosować. Tu muszą zostać przeprowadzone działania ratownicze tak, aby te straty wtórne spowodowane zalaniem czy użyciem nieodpowiednich środków gaśniczych były jak najmniejsze. Musimy zadbać o tę wartość kulturową, odpowiednie ich zabezpieczenie przed wpływem warunków atmosferycznych, ale i przed dostępem osób postronnych – wyjaśnia Paweł Ksel.
Z kolei starszy kapitan Marcin Żarek, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kazimierzy Wielkiej, zaznacza, że oprócz jednostek ochrony przeciwpożarowej w działania zaangażowane były również inne jednostki ratunkowe współdziałające.
To nie pierwsze takie ćwiczenia kazimierskich strażaków. Podobne manewry organizowano również m.in. w Bejscach w Belwederze czy na obiekcie domu weselnego w Kazimierzy Małej.