44-letni właściciel firmy zajmującej się gospodarką odpadami został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna jest podejrzany o to, że na prywatnej działce w gminie Raków, zakopywał odpady pochodzące z oczyszczalni ścieków. W sprawie zarzuty usłyszał także 41-letni pracownik przedsiębiorstwa.
Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w czwartek do służb wpłynęło zgłoszenie, że jedna z dróg w gminie Raków jest mocno zabrudzona błotem. Na miejscu funkcjonariusze odkryli ślady prowadzące do prywatnej działki.
– Tam natrafili na prace koparki. Operator urządzenia zakopywał znaczne ilości nieczystości w ziemi. Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że jest to pracownik przedsiębiorstwa, które zajmuje się gospodarką odpadami. 44-letni właściciel firmy również został zatrzymany. Jak ustalono, proceder trwał od kilku miesięcy – wyjaśnia Maciej Ślusarczyk.
Czynności prowadzone były pod nadzorem prokuratora i wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska w Kielcach. Trwa szacowanie ilości odpadów komunalnych i pochodzących z oczyszczalni ścieków, które mogły być zakopane w tym miejscu.
Śledczy zabezpieczyli teren o powierzchni 9500 metrów kwadratowych. Trwają badania pobranych próbek i wpływu składowiska na środowisko.
Obaj mężczyźni w sobotę zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Zastosowano wobec nich dozór policji, poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Grozi im 5 lat pozbawienia wolności.