Rating Fitcha obniżający perspektywę Kielc ze stabilnej na negatywną był tematem Punktów Widzenia na antenie Radia Kielce. Udział w audycji wzięli kieleccy radni. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Bogdan Wenta przedstawiając dramatyczną sytuację finansową miasta zapowiedział m.in. zwiększenie podatków od nieruchomości, restrukturyzację zatrudnienia w ratuszu i wzrost opłat za żłobki.
Posłuchaj Punktów Widzenia:
Zdaniem Agaty Wojdy z Koalicji Obywatelskiej ocena Fitcha powinna być sygnałem ostrzegawczym, ale takim, który powinna mieć każda władza z tyłu głowy. Jednak niektóre zapowiedzi z konferencji prezydenta Bogdana Wenty jak np. wprowadzenie komisarza, to są zbyt daleko idące wnioski. To nie jest najlepszy sygnał prezentowany opinii publicznej. To mogłoby sprawiać wrażenie dużej niestabilności miasta, a mamy przyciągać przedsiębiorców i budować pozytywny wizerunek. To głównie prezydent jest za to odpowiedzialny.
Radna nie wyobraża sobie, żeby miasto się nie zadłużało, jeżeli chcemy się rozwijać. – Jeżeli z jednej strony chce się wprowadzać oszczędności, a z drugiej zwiększać wpływy do budżetu miasta sięgając tylko do kieszeni mieszkańców, to tak naprawdę jakościowo w mieście nie zmienia się nic. Jeżeli mówimy o podwyżkach w jakimkolwiek obszarze, to przede wszystkim z perspektywy radnych i mieszkańców powinna zostać przedstawiona kompleksowa wizja na zmianę w danym obszarze funkcjonowania polityki miejskiej. Możemy rozmawiać o korekcie cen i podwyżkach, w momencie, kiedy będziemy także rozmawiać o tym, jak usprawnić system i jak podnieść jakość usług, które miasto oferuje mieszkańcom – podkreśliła Agata Wojda.
Jarosław Karyś z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że działania prezydenta Bogdana Wenty charakteryzują się pewną nieporadnością, która jest zupełnie niepotrzebna. Złe jest również straszenie mieszkańców i radnych, że może dojść do bankructwa miasta. To są słowa na wyrost i prezydent dużego miasta nie powinien być tak nieostrożny w swoich wypowiedziach. To jest zły sygnał dla wszystkich, którzy chcieliby zainwestować w Kielcach, bo miasto jest niestabilne. Praca poprzednika i kilka miesięcy obecnego prezydenta zostały obrócone wniwecz, tylko dlatego, że prezydent nieostrożnymi słowami wyraził to, czego wyrazić nie powinien. Nie może być tak, że wyjściem z trudnej sytuacji jest podwyżka podatków, cen za bilety MPK, czy pobytu w żłobkach.
Dziwnym sygnałem jest zapowiedź zwiększenia podatków. Jednym z głównych haseł wyborczych Bogdana Wenty było ich obniżenie, podobnie jak dopłaty do żłobków. To jest zły sygnał. Myślę, że zrobiony bez przemyślenia. Zaskoczyło mnie również stwierdzenie, że w urzędzie miasta jest przerost zatrudnienia, ale za tym nie poszły żadne konkrety. Nie tylko w tym przypadku – zaznaczył Jarosław Karyś.
Kamil Suchański, reprezentujący Projekt Świętokrzyskie Bezpartyjny i Niezależny stwierdził, że czarny pijar pokazany podczas konferencji prezydenta Bogdana Wenty nie służy miastu. Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta nie można przerzucać na mieszkańców odpowiedzialności finansowej, bo to jest działanie na krótką metę. Trzeba zacząć od możliwości, które są w urzędzie miasta.
– Mówiąc m.in. o wprowadzeniu zarządu komisarycznego prezydent poszedł zbyt daleko. Jeżeli chodzi o podatek od nieruchomości, to tak jak zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej mamy być w pierwszej trójce miast z najniższą stawką, dlatego nie zgodzę się na podwyżkę. Taki sygnał powinien iść do potencjalnych inwestorów, którzy mogą pojawić się w Kielcach. Muszą wiedzieć, że radni i prezydent im sprzyjają – podkreślił Kamil Suchański
Renata Dobrzyńska, reprezentująca agencję Fitch Polska, podkreśla, że rating to wyłącznie ocena zdolności kredytowej, czyli tego jaka jest pewność, że kredyty zostaną spłacone, albo ryzyko, że spłacone nie będą. Zmiana perspektywy to efekt tego, że wyniki finansowe w ostatnim roku był zdecydowanie słabsze niż zakładał Fitch. Agencja obawia się również, czy te wyniki uda się odbudować w kolejnych latach.