Wokół autyzmu narosło wiele mitów. Powszechnie uważa się go błędnie za chorobę. Tymczasem to złożone zaburzenie rozwoju i funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzujące się zakłóceniami zdolności komunikowania uczuć i budowania relacji interpersonalnych, zubożeniem i stereotypowością zachowań oraz trudnościami z integracją wrażeń zmysłowych.
O autyzmie rozmawialiśmy w czasie dla zdrowia z Barbarą Krupą – pedagogiem, logopedą oraz Pauliną Kosno – oligofrenopedagogiem z Krajowego Towarzystwa Autyzmu w Kielcach.
Wiemy, że autyzm to nie choroba, tylko zaburzenie rozwoju. Jak je rozpoznać?
Nie jest to takie proste. Dziecko dotknięte autyzmem często postrzegane jest przez otoczenie jako krnąbrne, niegrzeczne lub źle wychowane. Dzieje się tak, ponieważ takie dzieci często wyrażają swoje emocje przez krzyk i agresję. Nieraz nie ma z nimi kontaktu. Nie nawiązują relacji z bliskimi ani z otoczeniem. Powszechnie uznaje się je za inne, ale nie wiąże się tych zachowań z koniecznością konsultacji u specjalistów.
Kiedy mogą pojawić się pierwsze objawy wskazujące na autyzm?
Bardzo wcześnie. Już nawet u kilkumiesięcznego dziecka. Maluch na przykład nie będzie prawie wcale płakał. Rodzice takie sytuacje traktują jako opatrzność. Myślą sobie „ale mamy grzeczne dziecko” i nic z tym nie robią. Tymczasem wielogodzinne milczenie niemowlaka wcale nie musi świadczyć o tym, że dziecko jest grzeczne. Warto to obserwować i sprawdzać. Innym objawem wskazującym na zaburzenia autystyczne może być coś, co popularnie nazywamy „nieutuleniem dziecka”. Maleństwo, mimo zabiegów bliskich, nie przestaje płakać. Nie pomagają żadne sposoby ani przytulanie przez mamę, karmienie, czy zabawianie. Maluch płacze całymi dniami.
Jakie zachowania warto obserwować u nieco starszych dzieci, by nie przeoczyć autyzmu?
To, jak dziecko komunikuje się z otoczeniem. Dzieci z zaburzeniami bardzo późno, o ile w ogóle, zaczynają mówić. Jeśli dwulatek nie wypowiada słów, to warto to sprawdzić, a nie szukać wytłumaczeń typu: „chłopcy zaczynają mówić później” lub „jego tata też długo nie mówił”.
Dzieciaki z autyzmem często w sposób głośny i agresywny wyrażają swoje niezadowolenie. Bardzo nie lubią, gdy zmienia się sytuacja. Podam przykład: chodzimy z dzieckiem na spacery stałą trasą. Pewnego dnia postanawiamy iść inną drogą. Dziecko będzie stawiało wyraźny opór i niechęć. Może płakać, krzyczeć, tupać nogami i nie dać się ruszyć. To wyraźny sygnał, że coś jest nie tak. Należy to sprawdzić u fachowca, a nie krzyczeć na dziecko i karać je za zachowanie.
Kiedy można zdiagnozować autyzm?
Najlepiej, by stało się to jak najwcześniej. Najmłodsze dziecko, jakie udało nam się zdiagnozować w ośrodku w Kielcach miało 14 miesięcy. Dzisiaj świetnie funkcjonuje i daje sobie radę. Niestety trafiają też do nas dzieci będące już w wieku szkolnym, wtedy jest o wiele trudniej pomóc.
Proszę pamiętać, że im wcześniej zdiagnozujemy autyzm, tym większe mamy szanse na skuteczną pomoc.
Pierwsza część rozmowy:
Druga część rozmowy: