Kolejną edycję konkursu „Książka przyjazna dziecku” organizuje Muzeum Zabawy i Zabawek w Kielcach. Organizatorzy czekają na tytuły, które promują historię, sztukę i tradycje regionalne, charakterystyczne dla poszczególnych obszarów Polski. Mogą je zgłaszać autorzy oraz wydawnictwa.
Jury konkursowe oceniać będzie m.in. kulturę i bogactwo języka, fabułę i sposób narracji, oryginalność oraz zawartość treści kreujących pozytywne postawy wśród dzieci i młodzieży.
Według Joanny Biskup-Brykczyńskiej, będącej pedagogiem i rysownikiem, w takiej publikacji bardzo ważna są takie ilustracje. Powinny być one wysmakowane, stworzone przez osobę, która rozumie dzieci.
– Najmłodsi lubią kolory, więc powinna być kolorowa, ale te kolory nie powinny być tak bardzo podkręcone, jak często widzimy chociażby na okładkach bloków rysunkowych, gdzie są one tak szalenie nasycone, że aż oczy bolą. Ważne jest też to, żeby ten komunikat przy pomocy ilustracji był czytelny. Jest to jednak komunikacja obrazkowa. Nie powinna ona wymagać żadnego podpisu. To powinno wynikać z kontekstu, z tego, co ona ma ilustrować – dodaje.
Zdaniem Joanny Biskup-Brykczyńskiej, w ostatnim czasie na rynku - w porównaniu do lat ubiegłych – pojawia się coraz mniej książek zawierających ciekawe ilustracje, które zachęciłyby dzieci do czytania.
– Wydaje mi się, że chociażby w latach 60.-70. Było więcej takich pozycji, jeśli mówimy o ilustracjach. Wówczas na bardzo wysokim poziomie było kształcenie rysowników na ASP. Obecnie dużo artystów używa tabletów. Wydaje mi się, że to nie tędy droga, bo jednak rękodzieło daje znacznie więcej możliwości, niż grafika cyfrowa – mówi.
Konkurs podzielono na dwie kategorie – książki wydane w minimalnej liczbie 100 egzemplarzy w okresie od 1 stycznia 2017 roku i książki niewydane lub wydane w nakładzie maksymalnie 99 egzemplarzy i niewprowadzone do sieci dystrybucji.
Prace można nadsyłać do 30 września. Ogłoszenie werdyktu nastąpi 25 listopada.