Dyrekcja I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach znalazła rozwiązanie na adaptację dwóch dodatkowych sal, w których będą prowadzone zajęcia dydaktyczne. Jak informowaliśmy – sanepid nie zgodził się na prowadzenie lekcji w dwóch klasach, w których podłoga jest kilkadziesiąt centymetrów poniżej gruntu. Zabraniają tego przepisy wydane przez Ministra Edukacji w 2010 roku.
Waldemar Pukalski, dyrektor placówki informuje, że aby zwiększyć liczbę klas ze względu na kumulację dwóch roczników, które od września rozpoczną naukę, zdecydował o przeniesieniu do jednej z tych sal pokoju nauczycielskiego. Natomiast w zwolnionych pomieszczeniach będą prowadzone lekcje.
Dodatkowe sale nie wpłyną specjalnie na poprawę warunków nauczania, bo niektórzy uczniowie będą rozpoczynać zajęcia około godziny 11:00 i kończyć po godzinie 17:00. Zdaję sobie sprawę, że wielu rodziców będzie z tego rozwiązania niezadowolonych - zaznaczył dyrektor.
Waldemar Pukalski dodał, że szkoła ma do dyspozycji 18 dużych sal dydaktycznych. W porównaniu z innymi, najbardziej obleganymi placówkami sytuacja jest najgorsza. Ponadto brakuje szatni dla 180 uczniów. Dlatego planowany jest zakup dodatkowych szafek. Ich koszt może wynieść nawet około 200 tysięcy złotych.
Problemem „Żeromskiego” jest również brak hali sportowej. Obecna sala gimnastyczna ma już kilkadziesiąt lat i jest zbyt mała. Dzięki uprzejmości Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zajęcia wychowania fizycznego prowadzone są również w hali sportowej przy ulicy Ściegiennego.