Jak już informowaliśmy siatkarze Buskowianki, przegrywając we własnej hali z Norwidem Częstochowa 2:3, nie wykorzystali szansy na awans do czołowej „ósemki” pierwszej ligi po fazie zasadniczej. Zatem ostatnim akcentem rozgrywek dla nich będą mecze o dziewiąte miejsce z MCKiS Jaworzno.
– O tym sezonie można napisać książkę – uważa kapitan kieleckiego zespołu. – Mieliśmy bardzo dużo problemów przede wszystkim organizacyjnych i to od początku sezonu nie dawało nam w 100 procentach skupić się na treningach. Za dużo było spraw obok siatkówki. Moi młodsi koledzy musieli sobie radzić z życiowymi problemami typu: za co kupię sobie jutro obiad ? Tak nigdy nie powinno być. Dopiero w ostatnich miesiącach sytuacja się poprawiła i wtedy nasza gra również. Uważam, że potencjał tej drużyny z tym trenerem został troszkę niewykorzystany właśnie przez te wszystkie zawirowania. Mam nadzieję, że lepsze czasy dla kieleckiej siatkówki nadejdą w przyszłym sezonie – podsumował Piotr Adamski.
Rywalizacja o dziewiąte miejsce w pierwszej lidze siatkarzy pomiędzy Buskowianką i MCKiS Jaworzno toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą sobotę o godzinie 17.00 w hali przy ul. Żytniej. Natomiast mecz nr 2 i ewentualnie nr 3 w przyszły weekend w Jaworznie.
W sezonie zasadniczym kielczanie dwukrotnie pokonali zespół z województwa śląskiego: u siebie 3:1, a na wyjeździe 3:2.