Czterech świadków zeznawało w procesie Marcina D., oskarżonego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się nielegalnym obrotem papierosami. Na ławie oskarżonych oprócz 38-letniego radomianina, zasiada także trzech mężczyzn, którzy mieli współuczestniczyć w przestępczym procederze.
Według śledczych, Marcin D. wraz ze współoskarżonymi nabyli na Ukrainie ponad milion osiemdziesiąt tysięcy paczek papierosów różnych marek, nieoznaczonych polskimi znakami akcyzowymi. Papierosy były segregowane w magazynach na terenie Polski, gdzie były pakowane w pudełka po zupkach chińskich, następnie towar był przygotowywany do wywozu do innych krajów Unii Europejskiej, między innymi Wielkiej Brytanii. Działalność grupy naraziła skarb państwa na stratę ponad 25 milionów złotych.
Magazyny, w których przechowywane były papierosy, znajdowały się w Kielcach, Radomiu i powiecie radomskim. Podczas rozprawy zeznania złożył m.in. ojciec jednego z oskarżonych. Mężczyzna powiedział, że w należącej do jego rodziny hali w Radomiu, w marcu 2018 roku znaleziono nielegalne papierosy. Jak dodał, od pewnego czasu była to „graciarnia”, w której bezużyteczne rzeczy przechowywali znajomi i rodzina. – Papierosy były spakowane w workach i kartonach. Ja byłem tam kilka miesięcy wcześniej i nie widziałem tych pakunków – zeznał świadek. Mężczyzna powiedział, że nie wie, kto mógł przynieść towar. Kolejna rozprawa odbędzie się w kwietniu.
Przypomnijmy, w połowie marca ubiegłego roku, Centralne Biuro Śledcze Policji oraz funkcjonariusze Izby Administracji Skarbowej zatrzymali w tej sprawie łącznie 11 osób, w tym pięciu obywateli Polski i sześciu z Ukrainy. W tej sprawie skierowano dwa akty oskarżenia.
Proces Ukraińców nieprawomocnie został zakończony pod koniec grudnia. Mężczyźni zostali skazani za udział w międzynarodowej grupie przestępczej, zajmującej się nielegalnym obrotem papierosami. Wymierzono wobec nich kary od ośmiu miesięcy do roku pozbawienia wolności i grzywny w wysokości po 10 tysięcy złotych każdy.