Ponad 300 osób pobiegło Tropem Wilczym w Dobromierzu. O godzinie 12 wystartował bieg rodzinny na odcinku 2 kilometrów. Pół godziny później uczestnicy pobiegli na 400 i 800 metrów, natomiast o godzinie 13 uczestnicy zmierzyli się na trasie 5 i 10 kilometrów.
Jak mówi współorganizator imprezy Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, bieg w Dobromierzu gromadzi wielu uczestników z naszego regionu oraz województw ościennych. W tym roku przyjechali między innymi żołnierze ze Zgierza, ekipa w barwach 21. Pułku Ułanów z Warszawy, ale także dzieci z domu dziecka we Włoszczowie.
– Dobromierz to wioska na skraju województwa świętokrzyskiego z niesamowitą historią okolicy. Chętnie tu przyjeżdżamy i wspominamy tych, którzy walczyli o to, żebyśmy mogli sobie chociażby pobiegać – mówi Dionizy Krawczyński.
Uczestnicy biegu bardzo chwalą sobie tego typu inicjatywy. Jak mówią, sportowa rywalizacja jest dobrym sposobem by osoby nie interesujące się historią poznały bohaterskie losy polskich żołnierzy Armii Krajowej i ich walkę z sowietyzacją kraju.
– Takie masowe imprezy przypominają ludziom o naszej historii. Tu na miejscu można wielu rzeczy się dowiedzieć, dopytać. Im więcej akcji łączących historię ze sportem, tym lepiej – mówią uczestnicy.
Wicewojewoda świętokrzyski Bartłomiej Dorywalski otwierając dzisiejszy bieg podkreślał, że jest on ciekawą, a przez to skuteczną formą przekazywania wiedzy o przeszłości naszego kraju. Zwłaszcza w kontekście wieloletnich prób władz komunistycznych zamazania bohaterskiej historii polskich żołnierzy.
W biegu uczestniczył Rafał Pałka, wójt gminy Kluczewsko. Zaznaczył, że choć jest to dopiero drugi Bieg Tropem Wilczym organizowany w Dobromierzu, to region kultywuje pamięć o żołnierzach wyklętych od wielu lat. Między innymi lokalna szkoła podstawowa została nazwana imieniem Majora Henryka „Hubala” Dobrzańskiego.
Oprócz biegu w Dobromierzu przygotowano szereg dodatkowych atrakcji. Między innymi pokaz udzielania pierwszej pomocy, czy prezentacja uzbrojenia i pojazdów militarnych. Po biegu każdy z uczestników otrzymał medal oraz żołnierski poczęstunek.