Ostatni mecz sezonu zasadniczego rozegrają w sobotę siatkarze Buskowianki. O godzinie 18.00 podejmować będą w hali przy ul. Żytniej zespół Norwida Częstochowa. Gospodarze chcą zrewanżować się za listopadową porażkę pod Jasną Górą 0:3 po jednym z najsłabszych spotkań w sezonie.
Kielczanie mają jeszcze matematyczne szanse na awans do czołowej „ósemki” tabeli. Muszą pokonać gości 3:0 lub 3:1, a MCKiS Jaworzno musi wygrać u siebie z KPS Siedlce, ale tylko w stosunku 3:2. Wtedy przy równej liczbie punktów trzech zespołów kielczanie będą mieli najwięcej zwycięstw i to oni uplasują się na ósmej pozycji na koniec sezonu zasadniczego. Jeżeli tak się nie stanie to siatkarzom Buskowianki pozostanie rywalizacja o dziewiąte miejsce, która rozstrzygnie się w dwóch lub trzech marcowych meczach.
– Mimo, że mamy już zapewnione utrzymanie to nie lekceważymy tego meczu. Zagramy na sto procent, bo chcemy zrewanżować się Norwidowi za porażkę z pierwszej rundy. Na pewno spotkanie bez presji, bez obciążenia psychicznego. Wierzę, że to pozytywnie wpłynie na moich chłopaków – podkreśla trener kieleckiego zespołu Mateusz Grabda.
Mecz 22. kolejki I ligi siatkarzy Buskowianka Kielce – Norwid Częstochowa rozpocznie się w hali przy ul. Żytniej w sobotę o godzinie 18.00.