Osiem utworów znalazło się w najnowszej publikacji autorstwa Zbigniewa Brzezińskiego. Tomik opowiadań fantasy zatytułowany „Drolerie” został wydany w lutym tego roku.
Zbigniew Brzeziński zaczął pisać już jako nastolatek. Początkowo były to krótkie, poetyckie formy. Potem pojawiły się opowiadania, które trafiały do szuflady. Do ich pisania powrócił po ponad 20 latach. Jak sam podkreśla te, które trafiły do opublikowanego właśnie tomiku nie są przypadkowe.
– Wybrałem tylko i wyłącznie te opowiadania, które zdobyły przychylność w Internecie. Publikuję na portalu Fantastyka.pl i każde z ośmiu opowiadań, które są w tym tomiku, znajduje się też w Bibliotece, czyli w zbiorze, zdaniem czytelników, najlepszych opowiadań, jakie ukazały się na tym portalu - wyjaśnia.
Choć akcja opowiadań dzieje się w klimatach bliskich średniowieczu, to jak zdradza sam autor, powstały w bardzo współczesnych realiach.
– Wiele z tych opowiadań powstało w pociągach, czyli w podróży, gdzie zbierałem różne przemyślenia - mówi Zbigniew Brzeziński.
W utworach znajdziemy tęsknotę za czasem minionym, kiedy na świecie było dość miejsca, by mieściły się w nim gryfy, dzicy ludzie, smoki i Etiopowie-troglodyci, biegający tak szybko, że można ich było dogonić jedynie wozem ciągniętym przez trójkę koni. Najpotężniejszym władcą chrześcijańskiego świata był Ksiądz Jan, który władał krainą, przez którą płynęła wyjątkowa rzeka. Gdy ktoś się trzykrotnie napił z niej wody, pozostawał do końca życia taki, jakby ciągle miał trzydzieści dwa lata. Przy kamiennym stole tego monarchy, ile by kto trunków nie wypił, nigdy się nie upijał.
Tytuł zbiorku też nawiązuje do średniowiecza. Słowo „drolerie” pochodzi z języka francuskiego i oznacza „żartobliwe”. Określa się nim marginalne rysunki w średniowiecznych rękopisach i drobne formy rzeźbiarskie z tego okresu. Autor posłużył się nim ze względu na ów marginalny charakter, bo tak też dziś lokuje swoją twórczość gdzieś na marginesie wielkiej księgi kultury europejskiej.
Tomik opowiadań Zbigniewa Brzezińskiego można znaleźć w księgarniach internetowych oraz jako e-book w formatach EPUB i MOBI. Pisarz nie ukrywa, że chciał wydać swoją książkę w wersji papierowej.
– Przez wiele lat byłem czynnym blogerem. Kiedyś w tym środowisku ludzi piszących blogi zaczęło nam wychodzić na to, że to, co zostaje, co jest trwałe, to cały czas jest książka, to cały czas jest papier. Warto pamiętać, że papier, jako nośnik informacji wygrał dlatego, że był trwały i to się nie zmienia – zaznacza.
Zbigniew Brzeziński cały czas tworzy. Kolejne opowiadania można znaleźć na portalu Fantastyka.pl. Pisarz myśli też nad większymi formami, powieściami. Jedna dotyczy naszego regionu, jej akcja toczy się w XV-wiecznych Kielcach.
Zbigniew Brzeziński
Urodzony w 1973 roku kielczanin, pochodzący z Suchedniowa, związany z Świętokrzyską Fundacją Góry Historii i Stowarzyszeniem Artystycznym Ankh. Miłośnik gór i wędrowania. W 2016 roku został laureatem Super Piechura Świętokrzyskiego. Przeszedł też Camino Ingles – Drogę Angielską do Santiago de Compostela. Ceniony regionalista, autor kilkudziesięciu artykułów naukowych i popularnonaukowych. Do pisania opowiadań wrócił po dwudziestu latach przerwy w 2014 roku. Publikuje na portalu Fantastyka.pl pod pseudonimem „Wilk który jest”. Pracuje w Miejskim Urzędzie Pracy w Kielcach.