– Pacjenci nie muszą czekać w kolejce na chemioterapię w Świętokrzyskim Centrum Onkologii – zapewnia członek zarządu województwa Marek Bogusławski. W ten sposób odniósł się do doniesień niektórych mediów, które opisywały, że w regionie świętokrzyskim, na chemioterapię czeka się najdłużej w Polsce, bo średnio 4 tygodnie.
Jak mówi Marek Bogusławski, w naszym regionie tzw. pacjenci pilni, czyli już z rozpoznanym nowotworem, od razu poddawani są terapii, nie czekając w kolejce. Natomiast osoby zgłaszające się do poradni chemioterapii z innych szpitali i podejrzewające u siebie nowotwór, na podanie leczenia czekają od dwóch do maksymalnie czterech tygodni. Jak dodaje, są pacjenci, którzy na podanie chemii muszą czekać dwa lub trzy tygodnie, ale to wnika z ich cyklu leczenia.
– To lekarz ustala, jak często danemu pacjentowi można podać chemioterapię. Faktycznie jest tak, że chory oczekuje na przyjęcie następnej dawki. To nie wynika jednak z kolejki oczekujących, a z procesu leczenia – wyjaśnia Marek Bogusławski.
Jak dodaje, według danych świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, pacjent z tzw. zieloną kartą, który zgłosi się do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, maksymalnie w ciągu 14 dni jest diagnozowany i poddawany leczeniu.