Organizacje pozarządowe domagają się powołania w Kielcach pełnomocnika osób niepełnosprawnych. Od dwóch lat, po śmierci Anny Sowy, w urzędzie nie ma osoby odpowiedzialnej za tę tematykę. Anna Kopcińska–Wielgus, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Społecznej „Feniks” przypomina, że powołanie pełnomocnika zapowiadał w kampanii wyborczej Bogdan Wenta.
Zaznaczyła, że Kielce przyjęły standardy przystosowania pomieszczeń dla osób niepełnosprawnych, ale nie ma osoby, która pełniłaby nadzór nad ich wprowadzaniem.
– Ponadto brak jest człowieka, który byłby łącznikiem pomiędzy jednostkami budżetowymi, miastem Kielce, a środowiskiem osób niepełnosprawnych. Osoby te czasami nie wiedzą, gdzie się udać ze swoimi problemami. Bardzo często kontaktują się z organizacjami pozarządowymi i to one udzielają wsparcia zamiast jednostek, które są do tego powołane – mówi Anna Kopcińska-Wielgus.
Interpelację do prezydenta w tej sprawie złożył radny PiS Arkadiusz Ślipikowski. Jak powiedział, potrzebna jest osoba, która byłaby głosem środowiska niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta.
– Taka osoba powinna m.in. doradzać przy zmianach prawnych oraz mieć znaczące zdanie przy likwidacji barier architektonicznych – zaznaczył radny.
Danuta Papaj, pełnomocnik prezydenta miasta poinformowała, że rozmowy ze środowiskiem niepełnosprawnych trwają, ale nie są łatwe.
– Trzeba pogodzić interesy każdej grupy. Dlatego mamy taki pomysł, aby to grupa pracowała na rzecz tych środowisk. Zobaczymy jak to będzie funkcjonować. W przyszłości niewykluczone, że z tego grona zostanie wyłoniona jedna osoba, która będzie reprezentować całe środowisko osób niepełnosprawnych – powiedziała Danuta Papaj.
Grupa reprezentująca osoby niepełnosprawne zostanie powołana w marcu. W Kielcach mieszka 25 tysięcy osób z orzeczeniem o niepełnosprawności.