W 13. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni PGE Vive przegrali na wyjeździe z Rhein Neckar Loewen 29:30 (14:18).
Kielczanie przez całe spotkanie gonili rywala, ale do zdobycia choćby jednego punktu zabrakło im w końcówce czasu.
– W ostatnich minutach pchaliśmy do przodu każdą piłkę, żeby jak najszybciej zdobywać bramki. Niestety nie udało się. Zrobiliśmy co w naszej mocy, ale komplet punktów zostaje u gospodarzy – ocenił Krzysztof Lijewski.
– Pogratulowałem chłopakom w szatni po meczu. Zostawili tutaj sporo zdrowia. Mimo porażki jestem z nich dumny – mówił Talant Dujszebajew.
– Drugie miejsce jest już chyba poza naszym zasięgiem, ale zrobimy wszystko, żeby być jak najwyżej w tabeli. Zagraliśmy bez nominalnego środkowego rozgrywającego. Dlatego wielkie brawa dla chłopaków, którzy wystąpili dzisiaj na tej pozycji. Zrobili wszystko co mogli – komplementował kolegów z zespołu Arkadiusz Moryto.
Najwięcej goli dla żółto-biało-niebieskich zdobył Julen Aginagalde.
Pozostałe mecze 13 kolejki:
Sobota: IFK Kristianstad – Vardar Skopje
Niedziela: Telekom Veszprem – Mieszkow Brześć
: Montpellier – Barcelona
Rhein-Neckar: Appelgren, Palicka – Schmid 7, Lipovina 2, Sigurdsson 2, Radivojević, Tollbring 1, Abutović, Mensah 6, Groetzki 1, Taleski, Guardiola, Petersson 3, Kohlbacher 7
Karne: 2/4
Kary: 2 min. (Kohlbacher)
PGE VIVE: Cupara, Ivić – Jurecki 4, Bis, Aguinagalde 6, Jachlewski 2, Janc 3, Lijewski 2, Jurkiewicz 2, Kulesz 4, Moryto, Mamić, Fernandez Perez 2, Karalek 3
Karne: 4/6
Kary: 4 min. (Lijewski, Kulesz – po 2 min.)