Trzy gminy świętokrzyskie: Bodzechów, Ćmielów i Ożarów podpisały dziś z Muzeum Historyczno-Archeologicznym w Ostrowcu Świętokrzyskim porozumienie dotyczące współpracy na rzecz ochrony „Krzemionkowskiego regionu pradziejowego górnictwa krzemienia pasiastego”.
Obejmuje ono kopalnie w Krzemionkach, Koryciźnie i Borowni, a także wzgórze Gawroniec. To miejsca zgłoszone do wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jak tłumaczy pełniąca obowiązki dyrektora Muzeum Historyczno-Archeologicznego Ewa Działowska, porozumienie zobowiązuje do współpracy na rzecz ochrony kopalni i ich popularyzacji. Dzięki temu muzeum będzie w stałym kontakcie z gminami, które także będą się dzieliły swoimi pomysłami dotyczącymi obszaru, na którym znajduje się zabytek.
Jak zaznacza zastępca wójta Bodzechowa Roman Kaczmarski, samorząd bardzo poważnie podchodzi do zabezpieczenia neolitycznych kopalni i oczekuje pozytywnych zmian po wpisie na listę UNESCO. Przygotowywany jest plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru wokół kopalni. Nie ma mowy o powstaniu tam firm zajmujących się przemysłem. Gmina buduje kanalizację w trosce o środowisko, aby ograniczyć zanieczyszczenie tamtych okolic.
Do współpracy chętny jest powiat opatowski. Starosta Tomasz Staniek widzi w Krzemionkach potencjał do rozwoju turystyki w Opatowie i w regionie. Podkreśla, że tereny dzisiejszej gminy Bodzechów znajdowały się w powiecie opatowskim i dlatego neolityczne kopalnie nazywane są Krzemionkami Opatowskimi.
– Mamy do tego sentyment, więc będziemy dbać o upowszechnianie dziedzictwa narodowego – tłumaczy starosta.
Dodaje przy tym, że wsparcie muzeum to także promocja regionu. Porozumienie podpisało także Nadleśnictwo Ostrowiec Świętokrzyski, Świętokrzyski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska oraz starosta ostrowiecki.
Znaczenie „Krzemionek” podkreśla Mariusz Czuba, zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa – instytucji, która nadzoruje procedurę wpisu neolitycznych kopalni na listę UNESCO. Ma nadzieję, że przyczyni się to do popularyzacji tego miejsca wśród Polaków, bo dotychczas zainteresowani są głównie specjaliści i archeolodzy.
– Niewątpliwie w środowisku naukowym Krzemionki są od dawna postrzegane jako zabytek o znaczeniu światowym – mówi Mariusz Czuba.
Przypomina także, że po uzyskaniu tytułu wzrośnie ranga zabytku, dowiedzą się o nim także zwykli turyści.
Decyzję UNESCO o wpisie poznamy na przełomie czerwca i lipca. Krzemionki byłyby pierwszym polskim archeologicznym zabytkiem na prestiżowej liście.