Władze Kielc chcą sprawdzić, jakich pieców używają w domach mieszkańcy miasta. Inwentaryzacja ma ułatwić planowanie kolejnych działań zmierzających do ograniczenia niskiej emisji i walki o czyste powietrze. Miasto planuje także wprowadzić zmiany w miejskim programie wymiany pieców.
W tym roku z dofinansowania nie skorzystają właściciele domków jednorodzinnych. Pieniądze zostaną przekierowane do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.
Aneta Boroń, z Wydziału Zarządzania Energią w kieleckim ratuszu wyjaśnia, że urzędnicy prowadzą spis od roku. Natomiast w tym tygodniu, na portalu Idea Kielce uruchomiono ankietę, dzięki której mieszkańcy sami mogą poinformować z jakiego typu ogrzewania korzystają.
– Chcemy uzyskać informacje o systemach ciepła. Te dane pozwolą zdiagnozować obecną sytuację dotyczącą wykorzystania źródeł energii cieplnej w gospodarstwach domowych. Daje to także obraz do planowania inwestycji w poszczególnych częściach miasta oraz przygotowywania kolejnych programów wsparcia – powiedziała Aneta Boroń.
Informacje z ankiety oraz dotychczasowej inwentaryzacji są przenoszone na mapę kieleckiego Geoportalu.
– Punkty są oznaczane trzema kolorami. Czerwony to piece najmniej ekologiczne zasilane węglem, pomarańczowy to są piece np. na pelet, a zielony to budynki podłączone do sieci gazowej oraz ciepłowniczej. Obecnie w bazie znajduje się około 15 procent budynków, które nie są podłączone do sieci gazowej i ciepłowniczej – dodaje Aneta Boroń.
Grzegorz Wnuk, dyrektor Wydziału Zarządzania Energią wyjaśnia, że w tym roku nie będzie pieniędzy na wymianę pieców dla indywidualnych odbiorców. Miasto chce uniknąć powielania rozwiązań rządowego programu „Czyste Powietrze”.
– Środki z rządowego programu nie mogą być kierowane do mieszkańców kamienic, bloków czy wspólnot mieszkaniowych. Dlatego chcemy zmienić założenia naszego programu. Mieszkańcy mogą ubiegać się o 4 tysiące złotych dofinansowania w przypadku podłączenia się do sieci gazowej. Jest to kwota dofinansowania dla każdego lokalu w budynku wielorodzinnym. Jeśli wspólnota zdecyduje się na podłączenie do grupowego węzła cieplnego, wtedy dofinansowujemy to kwotą 25 tysięcy złotych – dodaje.
Zdaniem dyrektora, z dofinansowania będą mogli skorzystać między innymi mieszkańcy kamienic w centrum miasta oraz powojennych bloków np. przy ulicy Bema, gdzie wciąż niektóre z mieszkań są ogrzewane piecami.
W planach jest także uruchomienie w urzędzie miasta punktu konsultacyjnego, w którym mieszkańcy otrzymaliby pomoc w uzupełnianiu wniosków do rządowego programu „Czyste Powietrze”.
– Naszym celem jest, aby jak najwięcej mieszańców mogło skorzystać z tego dofinansowania – dodaje dyrektor Wnuk.
Urzędnicy szacują, że tzw. kopciuchy ogrzewają w Kielcach jeszcze około 7 tysięcy budynków.