Nie żyje 71-letnia kobieta – ofiara pożaru budynku wielorodzinnego w Starachowicach. Rzecznik prasowy starachowickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej Marcin Nyga informuje, że zgłoszenie o pożarze dotarło do strażaków dziś po godz. 9.00 rano. Osoba zgłaszająca mówiła, że wewnątrz jednego z mieszkań może znajdować się człowiek.
Po przyjeździe straży pożarnej na miejsce okazało się, że w pomieszczeniu objętym ogniem jest kobieta. Natychmiast została ewakuowana, ale nie udało się jej uratować. Ślady wskazują na to, że pożar musiał się rozwijać od dłuższego czasu. Płonęła kanapa stojąca w rogu pokoju. Ogień nie przeniósł się na inne sprzęty, jednak temperatura była tak wysoka, że telewizor znajdujący się w innej części pokoju całkowicie się stopił.
W tym samym budynku mieszkają inni ludzie, którzy nie zauważyli, że płonie sąsiedni lokal. Przyczyną może być bardzo szczelna stolarka okienna i drzwiowa, która utrudniała zauważenie pożaru. Ogień nie uszkodził innych pomieszczeń w budynku i można w nim wciąż mieszkać.
W akcji uczestniczyło 5 zastępów straży pożarnej. Na miejscu pracuje prokurator i grupa dochodzeniowa policji, wyjaśniając okoliczności zdarzenia.