W zaległym meczu 12. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet zespół KSZO Ostrowiec podejmował będzie Developres Rzeszów. Spotkanie w hali przy ul. Świętokrzyskiej rozpocznie się w środę o g. 18.00. Obydwie drużyny w tabeli dzieli przepaść: Develorpres jest wiceliderem i ma 41 punktów. Natomiast ostrowczanki zajmują ostatnie, dwunaste, miejsce z zaledwie siedmioma punkami na koncie.
– Rzeszowianki muszą zdobyć trzy punkty, a my wyjdziemy, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i będziemy im przeszkadzać w osiągnięciu tego celu. Jakby udało się „urwać” dwa sety to byłoby duże wydarzenie. Musimy się zająć przede wszystkim budowaniem naszej gry, a później zdobywaniem punktów z drużynami z „naszej półki” – powiedział asystent trenera KSZO Mateusz Janik.
W zespole Developresu grają trzy siatkarki doskonale znane w Ostrowcu, bo jeszcze niedawno reprezentowały pomarańczowo-czarne barwy. Są to Kamila Witkowska z domu Ganszczyk, Agnieszka Rabka i Kinga Hatala.
– Ten mecz jest dla nas bardzo ważny jeżeli chodzi o trzy punkty, które mam nadzieję dopiszemy do swojego konta. Wciąż walczymy o to, by być w pierwszej dwójce na koniec sezonu zasadniczego. W Ostrowcu będziemy występować w roli faworyta, a dziewczyny z KSZO nie mają nic do stracenia. Musimy uważać na nasze proste i niepotrzebne błędy, które zdarzają się w takich meczach. Myślę, że dodatkowy trening w hali w Ostrowcu pomoże mojej drużynie zapoznać się z nią, a kilku z nas przypomnieć sobie ten obiekt z lat poprzednich – powiedziała środkowa bloku zespołu z Rzeszowa Kamila Witkowska.
Trener pomarańczowo-czarnych František Bočkay ma komfort: wszystkie jego podopieczne są w pełni sił i gotowe do gry.
Zaległy mecz 12. Kolejki Ligi Siatkówki Kobiet KSZO Ostrowiec – Developres Rzeszów rozpocznie się w hali przy ul. Świętokrzyskiej w środę o g.18.00.